wtorek, 17 grudnia 2013

bujda na resorach!







Strony z kalendarza  sprzed paru lat, zaprojektowanego  dla dziecięcych klubów Toyoty. 
Też w kategorii dajemy Ci wolną rękę, czy raczej...

Nie ma całkowitej pewności, czy to COŚ po czym idzie biedroneczka, jest palcem, ale takie były moje intencje.
.....
Jak Wasze przygotowania do Świąt?
Ja jeszcze nie zrobiłam listy co trzeba zrobić, a tu proszę- przodownice pracy już mają upieczone i finezyjnie polukrowane miliard pięćset pierniczków ,  nucąc pogodnie,  kończą sprzątać pawlacz z satysfakcją spoglądając na umyte okna. 

Aaaaa...

26 komentarzy:

  1. Okne umyte, ale śledzie nadal w powijakach. I anioł z masy solnej, i ozdoba z pomarańczy nad stół, i co tam jeszcze dzieci wymyślą... ZDĄŻĘ, ZDĄŻĘ- będę to sobie powtarzać jak mantrę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak oto się rozpoczął wyścig zbrojeń.
      Kto da więcej?

      Usuń
  2. Melduję: ostatnie zamówienie wysłane, okna dwa umyte (reszta w tyle mieszkania, więc mogą zostać szare; szary też ładny), pierniczki dzisiaj będę wypiekać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak coś czułam , że będę przy Was popadać w otchłań kompleksów. Wciąż głębiej i głębiej...

      Usuń
  3. nie dam się w to wrobić...owszem cosik na kształt wieńca adwentowego stoi i nawet sie świeci co niedziela na stole,ciasteczka migdałowe upiekły się na początku adwentu.dobre BYŁY.makowcem i piernikiem zapachnie w wigilię,no nieprawda.piernik trza wcześniej upiec.może będzie dość twardy żeby dostoić do właściwego czasu .....a sprzątać to się sprząta u nas kiedy ochota przyjdzie..no nie mówię o przejechaniy szczotką jakowąś bo to przy ludziskach tylu,kotach 2,i psie co to ach szkoda gadać....księgarnie wysyłkowe się cię cieszą...tylko jakoś wena w kwestii opakowań coby pod choinką chciało się zostawić,i rozpakować żal i do środka zajrzeć sie chce,no to ta wena jakoś nie przychodzi...to może te pierniczki upieczemy to ją przywołają...no i z ludziskami umawiać się czas...kto kiedy u kogo...ach..tylko koni do sań zaprzężonych żal....

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto piernikowe fermentuje w piwnicy. Gwiazdki wyszydełkowane. Prezenty dla Drogich Dziatek nabyte i upchnięte w ciemnych miejscach.
    Kalendarz adwentowy oraz wieniec w codziennym użytku. Reszta rzeczy leży i kwiczy, albowiem mamy aktualnie prawdziwą grypę. ale za to zrobiłam już ładną lalę, która po Świętach poleci do Polski. Zaraz włoski ide jej robić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz! Też idę lalować w intencji Elizy. Za pierwszym razem wymyśliłam włosy z tak cienkich nitek, że robienie tej psia kość peruczki zajęło mi dwa razy więcej czasu niż uszycie lali, trzech lalczynych sukienek i torebki.

      Usuń
    2. A gwiazdki pokażesz/ zalinkujesz?

      Usuń
    3. Sie robi. Tu moje gwiazdki wraz z przepisem po angielsku:
      http://browniedoodles.blogspot.com/2013/12/7-point-star.html
      A tu najśliczniejsze na świecie, wykonane przez dobrą przyjaciółkę z blogolandii i z Ravelry:
      http://knittingbunny.blogspot.com/2013/12/winter-stars.html

      Usuń
    4. A widzisz, nie wiem czemu wyobraziłam sobie, że to takie pajęcze koronkowe, serwetkowe gwiazdki każda inna- co mi przypomina żeby odszukać nasze i przykleić na wabia na szybę. Na wabia dla śniegu, bo za oknem z lekka Wielkanoc.

      Takie też ładne..Czysto białe podobają mi się chyba najbardziej.

      Usuń
    5. Zrobiłam chyba z 10 czysto białych, takich BIAŁYCH białych, ale złe horupsko dopadło, i nie dałam rady poucinać nitek, porobić wieszadełek itp. W swoim czasie. O, te serwetkowe, co się tak z papieru wycinało, jejciu, ale to było fajne.

      Usuń
    6. Tu takie delikatniusie gwiazdeńki z papieru:
      http://butterflies.heuristron.net/crafts/quilledSnowflakes.html

      Usuń
    7. A przy tych kordonkowych , brałaś pod rozwagę robienie zawieszek z ciemnozielonego pojedynczego kordonka? Mam wrażenie, że wtedy zawieszki zniknęły by optycznie na choince i tylko kolebały by się wirowały same białe gwiazdki.

      Usuń
  5. Eee, u nas na początku adwentu został spleciony wieniec z gałązek, które przywiózł mój tata, chłopcy zrobili i wypisali kartki (ale bez przesady, tylko 4) i wzięli udział w pieczeniu pierników. Ani mi się śni myć okna. Poza standardowymi porządkami planuję tylko porządnie odkurzyć książki i przygotować jakieś ozdoby. I jestem zadowolona, że w tym roku będę miała pszenicę na kutię. A chłopcy przygotowują koncert kolęd na wigilię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko odkurzyć książki, kutia i pierniczki... to mi przypomina opowieści: -Ja to w lato w ogóle się nie maluję. Najwyżej jakiś podkład, błyszczyk, tusz na rzęsy, trochę pudru... lubię jak skóra oddycha po prostu:o)

      Jednocześnie z jakąś masochistyczną przyjemnością czytam Wasze opisy siedząc pośrodku piętrowego szmatkowego bałaganu, starając się nie zauważać kotów kurzu po kątach. Co tam koty- tygrysy kurzu to są. Oj przyjdzie kryska na Matyska, przyjdzie...

      Usuń
    2. Ellu, w tym roku zamiast premii pracodawca dał nam 2 dni dodatkowego urlopu. Więc od piątkowego wieczora gdy już wrócę z firmowej wigilii, którą mam po pracy (co niektórzy są oburzeni - grosza nie dali, ale trzeba zostać po pracy a na wigilie przyjść z wałówką - w głowach się ludziom przewraca;)))) mam do Wigilii tyle wolnego, że na pewno zdążę i kutię i odkurzanie załatwić;)

      Usuń
  6. A ten, w ogóle to czemu to Ludzkie Pojęcie ma takie oczy, krwią nabiegłe, czy co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zwizualizowałam sobie, że Ludzkie Pojęcie nadziwić się światu nie może, oczyska gibają mu się sprężyście w rytm kroków. Taki z lekka szalony wytrzeszcz poszóstny.

      Usuń
    2. Hihi. A Biedrońcia kojarzy mi się z :
      a) stemplem pocztowym
      b) pionkiem do gry
      c) tajemniczą butlą apteczna zawierajacą niezwykłą substancję
      I tak jej, biedaczce, kropeczki oblatuja!

      Usuń
  7. Może się jeszcze kojarzyć z utuczonym do niemożliwości kręglem. Albo z figurą bezrękiej Murzynki z zezowatym biustem, czemu nie?
    Ale biedna nie jest, o nie! Radośnie pomyka, aż z roztargnienia kropki gubi. Takie hmmm z przeproszeniem ALTER EGO . No bo zgubić parasol, rękawiczki, 3 razy w miesiącu etiu na telefon., sam telefon- P H I !

    Kiedyś zgubiłam w Poznaniu zegar ścienny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, no to dobrze. Nie, że posiałaś zegar, ale, że biedronka nie biedna. Ja w Poznaniu zgubiłam zająca, jak byłam mała, i się nie znalazł do tej pory. A kropeczki jej pewno odrastają, bo ten typ tak ma.

      Usuń
  8. Że to palec nie ma pewności,
    ale że to rower to nie ma wątpliwości!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. A w kwestii świąt ... tylko dekoracje:
    http://bajdocja.blogspot.com/2013/12/warsztat-rekodziea-swiatecznego-u-nas.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie fajne patenty! Chyba pracowaliście ad tym od początku Adwentu.
      Muszę omijać wzrokiem pękatą reklamówkę nakrętek, zbieranych od paru miesięcy, które czekają na wyniesienie . Nie będę robić śnieżynek, nie będę robić śnieżynek , nie będę!

      Usuń
    2. To chociaż gwiazdkę na czubek (choinki?) ;-)

      Usuń
  10. Ten rowerek nie ma resorów! To jest resor: pl.wikipedia.org/wiki/Resor . Biedna bujda! Nie jest na resorach!

    OdpowiedzUsuń