wtorek, 31 stycznia 2017

Misiu pysiu






No i tak>>> "dzwonię do ciebie, bo niestety nie mogę rozmawiać..".



To chociaż obrazek wrzucę- nowa książka bowiem na warsztacie:

19 komentarzy:

  1. Ach, ta Wasiuczyńska! Niebywale zdolna bestia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak pięknie! To przecież domek moich marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ekologiczny dach:-)
    A kto dzwonił? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki tam ekologiczny! Grzyb rosnie!

      Usuń
    2. Ale i krasnoludek wyrósl! Kaczko, sprawdz tego Roqueforta, mówie Ci. Krasnoludki ponoc, wedle podan ludowych, bardzo przydaja sie w gospodarstwi domowym. Krowy doja na przyklad.

      Usuń
    3. Poprosze Wasiuczynska, zeby jakie Licho wyciela i z tym Lichem pojde wydoic Wynajemcowa!

      Usuń
    4. Wszystko się zgadza- "My jesteśmy krasnoludki, pod G R Z Y B K A M I mamy budki!"

      Usuń
    5. Pilnie potrzebuję krasnoludka. Ktoś mi zrobił bałagan w pokoju i zwiał. Widuję tego ktosia tylko w lustrze. I nie sprząta! Innym nie pozwolę tykać moich skarbów(w motkach zwinetych). Czy jest na sali lekarz? Czy wystarczy krasnoludek?ehm...

      Usuń
    6. Klusku! A wystawiasz im w miseczkach mleko na zsiadłe po kątach? Bo bez tego żaden krasnoludek się nie zalęgnie!

      Usuń
    7. Coś mi mówi, że wystarczą już te nieorganiczne elementy dekoracji. W dzieciństwie mleczko wlewałam do tych takich nawilżaczy na kaloryferach... ku "uciesze" rodzicielki. Przedszkolak potrafi. Nie pamietam zbyt wyraźnie czy to sciagalo krasnoludki.. moze lepiej zostawie te wspomnienia;-)

      Usuń
  4. Jaka bajka! Te kolory, te wycinanki! I wszyscy chyłkiem zamelinujemy się w tym domku i co będzie? Dla misia i spółki zabraknie miejsca. Chociaż nie, to nie 3 wymiary tylko co najmniej 10. Wszyscy się zmieszczą, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo to przyjemna robota, ale pracownia wygląda jak po wybuchu w fabryce confetti!

      Usuń
  5. Utrzymane w tonacji blekitów wasiuczynskich!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niektórzy są bardzo przywiązani do swojego księżyca.

    OdpowiedzUsuń