niedziela, 18 lutego 2018

Siostry

W związku z tym, że  "jaki jest słoń każden widzi"  napiszę tylko, że obrazek powstał na podstawie zajumanej z netu fotki samego Pawła Pawlaka. A co! Jak kraść to miliony.

15 komentarzy:

  1. <3
    Moje ukradnij coś! I zrób piękne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha! Ukradnę. Nie znasz dnia ni godziny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogłybyście chociaż napisać "że słoń jaki jest każden widzi" czy coś...

    OdpowiedzUsuń
  4. a może moje coś też? będzie ładniejsze chociaż :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Oł jes! siostry i dziki bez!
    Gramy w zielone?

    OdpowiedzUsuń
  6. Oł jes! Siostry i czarny bez!
    Gramy w zielone?

    OdpowiedzUsuń
  7. Grasz w zielone? Gram! Masz zielone? Mam!
    tak mi się kolebało w pamięci i zapytałam Wuja Gugla jak to dalej leci. Uzyskałam zaskakująco różne odpowiedzi. Znacie? To posłuchajcie:
    Z Wiosną, z majem
    Starym zwyczajem
    Znów się dziećmi stajem
    Listeczki, trawki świeże
    To wszystko nas za serce bierze

    całość tu

    OdpowiedzUsuń
  8. Młynarski:
    Jeszcze w zielone gramy,
    Jeszcze nie umieramy,
    Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany,
    Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną,
    Jeszcze zimowe śmieci na ogniskach wiosny spłoną,
    Jeszcze w zielone gramy,
    Jeszcze wzrok nam się pali,
    Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali
    My możemy być w kłopocie,
    Ale na rozpaczy dnie jeszcze nie
    Długo nie

    całość tu

    OdpowiedzUsuń
  9. Nieznane mi dzieło

    Ja wciąż numeruje tu stoje nie dubluje
    Na tle rośliny sie kamufluje

    z rymami
    tuje
    rajcuje
    wyjebuje

    a i o młodej foce słowo
    całość dzieła

    jest i proekologiczna Majka Jeżowska z pieśnią dla przedszkolaków o konieczności zielni miejskiej w terenach zabudowanych, a kanonicznego tekstu z frazą grasz w zielone? gram! masz zielone? mam! znaleźć nie umiem.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja widzę patyczaki, tak ze dwa. Tzn może ten jeden się dubluje i w zielonym kamufluje. Słonia nie bardzo ☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Józef Ratajczak
    Zielony wiersz

    Wyjdę do parku
    z rana,
    założę zielone
    ubranie:
    spodnie zielone,
    marynarkę zieloną,
    zielony krawat
    poprawie zieloną dłonią.

    Zielony nad stawem przystanę,
    rozepnę zielone ubranie,
    włosy rozczesze w koronę,
    ręce uniosę do góry
    jak dwie gałęzie zielone,
    by w locie zatrzymać chmury.

    OdpowiedzUsuń
  12. I jeszcze Antoni Słonimski



    Czy masz zielone? — Nigdy go nie zapominam...

    A ty czy masz je? — Zawsze je na piersi noszę...

    Wiem, jakie lubisz liście, zobacz tedy proszę.

    Co dzień oto bez świeży w butonierkę wpinam.



    Kochasz mnie jako wprzódy? Nicżeś nie zmieniona?

    Nie zapomnisz mnie nigdy? — Nigdy nie zapomnę!

    — Dziś o pamięć nie prosisz, oczy spuszczasz skromne

    I chociaż nic nie mówisz, wiem... już gra skończona...



    Lecz nie masz zielonego — wszak już dzisiaj pomnę,

    Gdyś prosiła o pamięć, rzekłem: nie zapomnę...

    I do końcam na piersiach nosił liść zielony.



    Dzisiaj zbędny odpinam — zakład nasz skończony...

    Owa gra osobliwa, w której bardziej bywa

    Smutnym wygrywający niż ten, co przegrywa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam zielonego pojęcia o istnieniu tego wiersza. Dzięki Przytulio.

    OdpowiedzUsuń