niedziela, 24 maja 2020

Wielka włóczęga

A z tą włóczką będzie  jak u Czechowa ze strzelbą
- wisi sobie  i wisi żeby wystrzelić w trzecim akcie?
Jak myślicie?

17 komentarzy:

  1. No jak nie, kiedy tak? Musi😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy. Ale to ostatnia kocia ilustracja przed premierą książki (która, nie wiadomo kiedy nastąpi)

      Usuń
  2. Czekam aż ta strzelba wystrzeli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jarecko, ta wełna też na Twoja cześć. Bo ja wiesz z tego gatunku dzewiarek, że mam na chacie wełne żeby na nią patrzeć. Albo zrobić pińsetnego pompona

      Usuń
  3. Na półkach z książkami dużo się dzieje, nie tylko wełna może wystrzelić.
    A przy okazji: pamiętam, że robiło na mnie duże wrażenie w starych numerach "Dziecka", że w biblioteczkach Katastrofy i Pypcia stoja prawdziwe, rozpoznawalne książki, tak jak ta seria encyklopedyczna dla dzieci, której tom o piratach czytała Katastrofa w marcu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, a kiedyś, dawno, dawno temu, kiedy to się wydawało niemal niemożliwe ( bo Wojtek był wtedy autorem jednej książki) namalowałam na półeczce nad dywanikiem Pypcia Widłaka DZIEŁA ZEBRANE. On nie zauważył, dopiero pokazały mu dzieci.

      Usuń
    2. :-D Chyba pamiętam. Lubiłam też typy ludzkie w Pani wykonaniu, ilustrujące dłuższe artykuły tematyczne, stanowiące podstawę rozmów z dziećmi: dżaga z gołym pępkiem i telefonem, luzak w czapce ze śmigiełkiem. A ja kiedyś p. Widłakowi pokazywałam na spotkaniu autorskim stronę ze "Słownika literatury dziecięcej i młodzieżowej" (Ossolineum,), na której w bibliografii jest podana pozycja: Kuleczka P.: "Tatry w literaturze dla dzieci i młodzieży", Wrocław 1994. :-D Bo wydawało mi sie, że odkryłam, czym to Pan Kuleczka zajmuje się na osobności - jest, jakżeby inaczej, badaczem literatury dziecięcej.

      Usuń
  4. Jako dziecko uwielbiałam ilustracje, gdzie można było się gapić i wyszukiwać szczegóły czy w budce mieszkają modraszki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samą mnie to ciekawi. Choć koty + modraszki =koty.

      Usuń
  5. Czyli coś w rodzaju kota w swetrze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie ostatnio bez zainspirował do malowania, a robię to bardzo rzadko :) Malowanie bardzo odrestaurowuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są taki małe domowe, chałupnicze cuda, nie było a jest, niby minęło, a można zobaczyć. Bardzo lubię.

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń