sobota, 16 marca 2024
TUWIM Ptasie radio
poniedziałek, 11 marca 2024
Synonimy
Julian Tuwim
O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci- List, proszę cioci? List? Wrzuciłem, ciociu miła!
- Nie kłamiesz, Grzesiu? Lepiej przyznaj się kochanie!
- Jak ciocię kocham, proszę cioci, że nie kłamię!
- Oj, Grzesiu kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci!
- Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę cioci!
- Wuj Leon czeka na ten list, więc daj mi słowo.
- No, słowo daję! I pamiętam szczegółowo:
List był do wuja Leona,
A skrzynka była czerwona,
A koperta...no, taka... tego...
Nic takiego nadzwyczajnego,
A na kopercie - nazwisko
I Łódź... i ta ulica z numerem,
I pamiętam wszystko:
Że znaczek był z Belwederem,
A jak wrzucałem list do skrzynki,
To przechodził tatuś Halinki,
I jeden oficer też wrzucał,
Wysoki - wysoki,
Taki wysoki, że jak wrzucał, to kucał,
I jechała taksówka... i trąbił autobus,
I szły jakieś trzy dziewczynki,
Jak wrzucałem ten list do skrzynki...
Ciocia głową pokiwała,
Otworzyła szeroko oczy ze zdumienia:
- Oj, Grzesiu, Grzesiu!
- Przecież ja ci wcale nie dałam
- Żadnego listu do wrzucenia!...
wtorek, 5 marca 2024
Julian Tuwim "O Panu Tralalińskim"
(z lewej przypadkowy przechodzień* miasta Śpiewowice ani chybi Tralababa z Tralalusiem)
Tralalówka, Tralaleciarz i Tralalikarz
oraz Tralicjant, Tralalokat, Tralaloktor i mistrzyni drugiego planu
szara Tralaliszka.
Oni wszyscy jacyś kurczę szarzy mi wyszli...
*Trawi mnie pytanie, ktoś wie czy istnieje żeńska forma słowa "przechodzień"?
W Śpiewowicach, pięknym mieście,
Na ulicy Wesolińskiej
Mieszka sobie słynny śpiewak,
Pan Tralisław Tralaliński.
Jego żona - Tralalona,
Jego córka - Tralalurka,
Jego synek - Tralalinek,
Jego piesek - Tralalesek.
No a kotek? Jest i kotek,
Kotek zwie się Tralalotek.
Oprócz tego jest papużka,
Bardzo śmieszna Tralaluszka.
Co dzień rano, po śniadaniu,
Zbiera się to zacne grono,
By powtórzyć na cześć mistrza
Jego piosnkę ulubioną.
Gdy podniesie pan Tralisław
Swą pałeczkę-tralaleczkę,
Wszyscy milkną, a po chwili
Śpiewa cały chór piosneczkę:
„Trala trala tralalala
Tralalala trala trala!”
Tak to pana Tralisława
Jego świetny chór wychwala.
Wyśpiewują, tralalują,
A sam mistrz batutę ujął
I sam w śpiewie się rozpala:
„Trala trala tralalala!”
I już z kuchni, i z garażu
Słychać pieśń o gospodarzu,
Już śpiewają domownicy
I przechodnie na ulicy:
Jego szofer- Tralalofer,
I kucharka - Tralalarka,
Pokojówka – Tralalówka,
I gazeciarz - Tralaleciarz,
I sklepikarz - Tralalikarz,
I policjant - Tralalicjant,
I adwokat - Tralalokat,
I pan doktor – Tralaloktor,
Nawet mała myszka,
Szara Tralaliszka, Choć się boi kotka,
Kotka Tralalotka,
Siadła sobie w kątku,
W ciemnym tralalątku,
I też piszczy cichuteńko:
„Trala trala tralaleńko…”
----------------------------------------------
Tak wyglądają obie rozkładówki "Pana Tralalińskiego" z książki
TUWIM List do wszystkich dzieci
Wydawnictwa Wilga. Premiera planowana na 13.03
środa, 21 lutego 2024
Dzień Języka Ojczystego- Słoń Trąbalski
piątek, 9 lutego 2024
Pan Maluśkiewicz Julian Tuwim
Chcę Wam pokazać ilustracje z książki, nad którą pracowałam wesoło ostatnimi czasy. Dam znaczki, kiedy ukaże się drukiem, a dziś jeden z wierszy o niezłomnym podróżniku Panu Maluśkiewiczu:
Czego jeszcze można się spodziewać- wiadomo- oprócz śmierci, podatków i Hiszpańskiej Inkwizycji? Tadam, tadam: Spis treści tego tłuściutkiego, omal 100stronicowego dzieła:
środa, 17 stycznia 2024
WOŚP 2024
Ludzie kochane! Na >>charytatywnej aukcji allegro do niedzieli 21stycznia można licytować moją oryginalną pracę z tym motywem:
>>>Bardzo ładny kalendarz wydany przez legnicki SATYRYKON
mam, wisi, cieszy oczy-dostałam w prezencie.
I dwa akwarelowe, psie oryginały.
Na razie mało kto się zorientował, można więc policytować, pomarzyć, poprzymierzać w myśli do ściany.
Bądźcie zdrowi. Zamierzam wyjść dziś na dwór PO RAZ PIERWSZY W TYM ROKU. Katarze obrzydły wezmę cię mezoterapią!
środa, 10 stycznia 2024
Niebieska twarz kuriera Sebastiana.
Twarz, twarz kuriera Sebastiana kiedym odbierała przesyłkę wysmarowana hojnie pod nosem z racji kataru maścią majerankową. Specyfik ten wygląda całkiem (nie zgadniecie!) jakby ktoś zmieszał wazelinę z majerankiem czyli jest pół przezroczysty, lśniący i ponętnie zgniło- zielony.
Ale zmieńmy gamę.
Tak maestro Tuwim pisał o mrozie: