piątek, 16 lipca 2021

Moi Mistrzowie- Józef Wilkoń

Przegrzebuję blogowe trzewia, przeglądam archiwum- czy to możliwe, że w cyklu moi Mistrzowie nie było jeszcze Józefa Wilkonia? No, nie było. Słuchajcie, do 22 lipca trwa wystawa >>> w Zakopanem , a do 5 września w Krakowie i okolicach można oglądać trzy ekspozycje rzeźb i prac malarskich >>> "ZWIERZYNIEC KRÓLEWSKI"
Podpis: jak wirus tak, to ja tak. Mutujemy. Ciekawe, bo ja tak od 65 lat. Mutowałem. 9.I.2021 r. ...................................................................................................... Są prace z tego roku, są nieśmiertelne przeboje sprzed dekad, można też zobaczyć kilka bardzo ciekawych juveniliów, z lat pięćdziesiątych. ................................................................................................... Nie wiem, jak z ocynkowanej blachy, materiału bezpłciowo sztywnego, ciężkiego, o kaleczacych krawędziach, można stworzyć taką rozmaitość finezyjnych form. Maestro z arkuszami metalu bawi się z taką lekkością, jak by to była kartka papieru.
Puncuje blachę z jednej i drugiej strony żeby oddać fakturę rybich łusek,
bezceremonialnie maluje po metalu sprayem, wykorzystuje zmatowienie, liszajowatość materiału albo rdzę żeby oddać omszałość głębinowych ryb.
Potrafi za każdym razem inaczej wyeksponować oko, i o matko i córko -pokazać nawet półrzezroczystość rybich płetw.
To co robi siekierą i piłą mechaniczną z gigantycznymmi balami drewna, też ociera się o czary ( tu foty z plenerowej pracowni, zobaczcie, jaka to skala) , niby ten sam wyjściowy materiał, a widać wyraźnie lśnienie sierści pantery i puchatość sowy i szorstkość dzikiej świni. Zwierzęta są tak naturalnie złapane w ruchu, pozie, że ma się wrażenie, że znieruchomiały tylko na chwilę i zaraz ruszą gdzieś w swoich sprawach. No i ta skala!
Trzy ostatnie foty spod Zamku w Pieskowej Skale, poniżej Wawelskie Ogrody.
Widziałam wszystkie 3 wystawy "Zwierzyńca królewskiego" i mówię Wam, zróbcie sobie przyjemnośc, jedźcie zobaczyć Wilkonie!
-malarski warsztat Józefa Wilkonia << klik, tu link do filmu, gdzie można zobaczyc Maestro w akcji.