Kiedy ja wreszcie wylezę z tego przeziębienia? Co już jest lepiej, nadchodzi jakiś kataklizm zwany dla niepoznaki Targami Książki i bziu, znów awaria nosa. I innych co istotniejszych fragmentów.
Może zamiast wychodzić z przeziębienia, ja po prostu z niego wylecę .
Jak młodość nad poziomy. O, proszę:
A tu O rzeczach, które mieszczą się na kanapie, i innych które nie mieszczą się w głowie