sobota, 29 sierpnia 2015

O pewnej chudej pani...

Była raz chuda pani z Medyki,
która smażyła wyłącznie naleśniki.
A jak smażyła je- to leżała,
bo taką niska kuchnię miała
ta chuda pani z Medyki.

Wanda Chotomska





O! I tak się bawiuńkam:



poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Mam żółte papiery!

No mam. Papiery żółte, szare, grafitowe. Mam i nie waham się ich użyć!


Opowieść o ciemnym, ciemniutkim pokoju, gdzie po kątach czają się przeokropne strachy.




Ale wystarczy przecież tylko włączyć...



...lampkę. Chi, chi, no właśnie...
To fragment większej całości, ale o tem- potem!



wtorek, 18 sierpnia 2015

Jak zostać Kopciuszkiem?

Jak zostać Kopciuszkiem? Najlepiej będąc bałaganiarą.  Szukając czegoś Zupełnie, Ale To Zupełnie Innego, kopiąc w stosach, kłębach, zwojach, hałdach można potknąć się o zapomniany kartonik, z ciuszkami endo.

O mamo - jak ja lubiłam tę zabawę! Wybór tonacji kolorystycznej, tematu przewodniego, tkanin, fasonów, wzorów, dodatków. I jakie zabawki- grubaśne wzorniki materiałów, wachlarzowate próbniki  pantonowskich  farb, wielgaśne bele bawełny, sztruksu, gigantyczne wrzeciona z wyfarbowaną specjalnie dla nas włóczką. Powiadam Wam- żywioł i ekstaza!
Projekty koszulek,  billboardów, wszywek, metek, bimbadeł, >>>kalendarza.

Napotkanie na ulicy człowieka odzianego w "mój " ciuch wystrzeliwało mnie wewnętrznie z radości w orbitę okołoziemską. Niespodziewane natknięcie się na billboard ,  w dalekiej Polsce sprawiało, że serce robiło fikołka, mostek i przewrót w tył.
Tych wzorów- różnych- różnistych: sukienek, tiszertów, bluz, bandanek, torebek, kostiumów kąpielowych zaprojektowałam w ciągu kilku lat ok.200. A z każdego wzoru dostawałam egzemplarze autorskie- więc sami rozumiecie w tym czasie byłam bardzo fajną ciocią. Mniej lub bardziej przyszywaną.
W kartonie kop-ciuszkowym  zostało mi   kilka  przypadkowych ciuszków.
W roli modeli zaprzyjaźniony kwiat młodzieży:











z kieszonką był też taki motyw:


















i kilka projektów na tiszerty , które mam tylko w wersji papierowej:










to był hit:o)





środa, 12 sierpnia 2015

Sfery.


Za gorąco. Literki mi się w mózgu posklejały. Paciaja taka, w której ledwo, ledwo można wyróżnić kilka zaledwie liter, coś jak Deee, UUUuu, Peee i AAaa...










poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Pora na metafizykę.




 Pora, oj pora. Oraz kalarepa, cebula i  rzodkiewki- ogólnie SPOŻYWKA. Urodziwe są. Takie bardzo do patrzenia. Szare Eminencje zachwytu.































Ręka pod budkę- kto dziecięciem będąc był przekonany, że rzodkiewki rosną w pęczkach? Bo ja- miejskie dziecko i owszem.