Prosię bardzo : Pan Kuleczka (ten z fryzurą koala), żółciutka Kaczka Katastrofa, na palcu Pana Kuleczki mucha Bzyk-Bzyk, pod nogami się plącze Pypeć- biały pies filozof.
Przepiękne! Obraz koi oczy i duszę. I prawie czuć zapach bzów, gapię się ciągle na niego. Tak mi się przypomniała Osiecka -"taką mnie ścieżką poprowadź..." Oj, koniecznie taką, wśród bzów. Dziękuję!
Jak tak można? No jak. To sie nadaje by zamalowac jakąś scenę batalistyczną, duze płótna powinny być wypełnione tylko takimi scenami. Na taką wystawę bym poszła!
A wiesz, Wasiuku, że też tam byłam? Za leśniczówką był taki smakowity zakręcik, też tam mnie oko migawki uchwyciło z Mimem. Tak coś mi się wydawało, że przed nami idzie jakieś barwne towarzycho!
A mogą być onomatopeje?
OdpowiedzUsuńAaaaach! :-)
Ooooo!
UsuńAleż piękny proces twórczy:-)) Czy to prosię? :-)
OdpowiedzUsuńProsię bardzo : Pan Kuleczka (ten z fryzurą koala), żółciutka Kaczka Katastrofa, na palcu Pana Kuleczki mucha Bzyk-Bzyk, pod nogami się plącze Pypeć- biały pies filozof.
UsuńPrzepiękne! Obraz koi oczy i duszę. I prawie czuć zapach bzów, gapię się ciągle na niego. Tak mi się przypomniała Osiecka -"taką mnie ścieżką poprowadź..." Oj, koniecznie taką, wśród bzów. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńTrzeba mi wielkiej drogi
UsuńWśród wiecznie młodych bzów,
Na wszystkie moje złe bogi
Niebogi z moich snów...
Mmmmm.
OdpowiedzUsuńProszę bzu na wynos.
Proszę wybierać- liliowy, fioletowy, purpurowy. Biały poza kadrem.
UsuńJak tak można? No jak.
OdpowiedzUsuńTo sie nadaje by zamalowac jakąś scenę batalistyczną, duze płótna powinny być wypełnione tylko takimi scenami.
Na taką wystawę bym poszła!
Przyroda się tym znakomicie zajmuje, w najstraszniejszych miejscach bitew z czasem tylko perz i boże krówki.
UsuńProfeska!
OdpowiedzUsuńiii, nie, tylko zwykły podwójny magister.
UsuńWzięła ja bym moje burki na sznurek, koty luzem i pomaszerowałabym tę drożyną przed siebie, że hej!
OdpowiedzUsuńZ każdym dniem bliżej!
UsuńBilet w jedną stronę poproszę! 😍
OdpowiedzUsuńTaki bzowy tydzień świstaka- żeby kwitły i kwitły?
UsuńB e z tego się nie można obejść!
OdpowiedzUsuńA wiesz, Wasiuku, że też tam byłam? Za leśniczówką był taki smakowity zakręcik, też tam mnie oko migawki uchwyciło z Mimem. Tak coś mi się wydawało, że przed nami idzie jakieś barwne towarzycho!
Tak, to co brałaś za zajączki słońca na ścieżce, musiało być po prostu Katastrofą.
UsuńDzięki!
OdpowiedzUsuń