Halo, halo, Proszężpaństwa ogłasza się konkurs pt.
"Kto jest największą poetką polskiej piosenki i dlaczego jest to Agnieszka Osiecka"
W jaki sposób można stać się właścicielem jednej z trzech klik klik>>>grubaśnych książek, zawierającej wszystkie teksty Agnieszki Osieckiej dla dzieci które oto podarowała Nasza Księgarnia?
Wystarczy w komentarzu podać choćby
fragment ulubionej piosenki Agnieszki Osieckiej
wraz z jej tytułem i arcykrótkim komentarzem.
Konkurs trwa do północy z 26 na 27 września.
-------------------------------------------------------------------
Kasia Warpas zwana Bebe wygląda niewinnie, ale powiem Wam, że przeokropnie bierze i ciągnie za język kolegów ilustratorów. Cykl nazywa się "pora na ilustratora" i możecie go znaleźć w magazynie poświęconym książce dla dzieci i młodzieży
>>> RYMS
Przepytywani byli już m.innymi: Marysia Dek, Gosia Herba, Marianna Oklejak, Adam Pękalski, Jan Bajtlik.
W najnowszym, wrześniowym odcinku, opowiadam o:
różnych fajnych chłopakach, i wpływie jaki na mnie wywarli
wyznaję śmiało i bez krygowania w czym jestem dobra
opowiadam o tym co napędza mnie do pracy
i skąd zdarzyło mi się zrywać swoje ilustracje.
No i Osiecka. Pamiętajcie o Osieckiej!
...Uciekaj skoro świt/ bo potem będzie wstyd/ i nie wybaczy nikt /chłodu ust twych... ("Uciekaj moje serce") Bo Osiecka to klamra -słuchała tej piosenki moja mama, gdy byłam mała. Teraz będzie jej słuchać mój maleńki synek.
OdpowiedzUsuńŚledzę sobie na fb taki fanpejdżyk Osieckiej i każda piosenka, jaką tam publikują jest moją ulubioną!
OdpowiedzUsuńNiemniej, by regułom gry stało się zadość, zostawiam cytat bardzo przejmujący w ustach Kasi Nosowskiej: kto tam u ciebie jest, kto tam jest?
Tytuł: kto tam u Ciebie jest.
Dziękuję za uwagę.
Usuń
OdpowiedzUsuń”Pojedziemy do Krakowa,
a gdy przyjdzie pora płowa,
odnajdziemy stare słowa
i zaczniemy jeszcze raz..."
Świetna piosenka "Pojedziemy do Krakowa" śpiewana przez Urszulę Sipińską, właśnie na płową jesień :)
"Jestem śliczna, higieniczna"
OdpowiedzUsuńZawsze byłam w opozycji,
Oczekuję propozycji,
Bo mam w sobie coś takiego,
Co nie daje spać kolegom.
Widzę siebie w dyplomacji
I w Londynie na kolacji,
I z wywiadem sobie radę dam.
[...]
Ech, wyć mi się chce,
Bo tylko matka o tym wszystkim wie...
Od wielu lat niezmiennie mnie bawi i przestrzega;) bo w dużej mierze taką nastolatką byłam i czasem bywam;)
"A ja jestem, proszę pana, na zakręcie.
OdpowiedzUsuńMoje prawo to jest pańskie lewo.
Pan widzi: krzesło, ławkę, stół,
a ja - rozdarte drzewo."
Bo ja mam ciągłe poczucie bycia na zakręcie. To co inni widzą jako sukces, ja widzę jako porażkę.
Cały czas "Migają światła rozmaitych możliwości"
i wiem, dobrze wiem
"Choć gdybym chciała - bym się urządziła.
Już widzę: pieska, bieska, stół.
Wystarczy, żebym była mila."
Ale ciągnę ten wózek z podniesioną głową, chociaż "moje życie się kolebie niczym balia."
Do dziś mam ciarki, kiedy słucham Jej piosenki w interpretacji Anny Szałapak...choć nie gardzę wykonem Adama Nowaka z Raz, dwa, trzy.
OdpowiedzUsuń"(...)
Bo taki co kochać nie umie
Przegra choć wszystko rozumie
Bóg Cię pokarze swą nieczułością
Za to żeś gardził ludzką miłością
Oczy tej małej jak dwa błękity
Myśli tej małej białe zeszyty
A Tyś był dla niej więcej niż Bóg
Pokłoń się do jej martwych stóp."
Agnieszka Osiecka, Białe zeszyty
"Polska Madonna", zdecydowanie i absolutnie.
OdpowiedzUsuńBo latwo byc swietym na firmamencie (i nie chodzi tu wcale o wymiar religijny) ale dopiero egzamin praktyczny z prawdziwego zycia pokazuje prawde o czlowieku.
Madonno, polska Madonno,
Panno z dzieckiem, mów,
Jak ty sobie radzisz
Nocą wśród złych snów.
Madonno, polska Madonno,
Skąd masz pieniądze na czynsz?
Czy cię nie przeraża
Pająk albo mysz?
Damy ci kwiatek na Święto Kobiet,
Czapkę na bakier i Polski obie,
Damy ci wódki i bilet do kina,
Kace i smutki i dwóje na szynach.
Damy przyrzeczeń starych tysiące
I niedorzecznie małe pieniądze,
Damy ci bełkot i stracha w polu,
A dla małego miejsce w przedszkolu.
Nieraz już przebyłam drogę,
OdpowiedzUsuńod grudnia do stycznia,
a nadziwić się nie mogę,
jaka moja mowa śliczna.
Czasem uczą się polskiego
Anglicy i Szwedzi,
ale nic nie pojmą z tego,
co w tej mowie siedzi.
Ucz, ucz, ucz, ucz się polskiego,
na łatwe i na trudne dni.
Cóż, cóż, cóż, cóż w tym jest złego?
Co złego to nie my, co złego to nie my.
Zanim obywatel Chopin
zasiadł do pianina,
to mu piękniej niż w Europie
polskie chrząszcze brzmiały w trzcinach.
Chociaż tańczy modne tańce
nasza młodzież cała,
w średniorolnym gospodarstwie
dzięcielina pała."
Ulubionych jest wiele, ta akurat śpiewana polonijnym uczniom, długo zresztą nie wiedzieliśmy że ma taką znaną autorkę!
Będzie powtórka :) "(...) Bo taki, co kochać nie umie - przegra, choć wszystko rozumie.
OdpowiedzUsuńBóg cię pokarze swą nieczułością za to, żeś gardził ludzką miłością." Mam słabość do wykonania RDT :D
Siedzę w kącie już wiele miesięcy, skrzydła mam pomięte, chucham w dłonie, bo u mnie jeszcze bardzo zimno i ciemno, niezależnie od pory dnia, ale przeczuwam, że... wstanie świt...
OdpowiedzUsuńSłońce przytuli nas do swych rąk
i spójrz: ziemia cięższa od krwi
znowu urodzi nam zboża łan — złoty kurz.
Przyjmą kobiety nas pod swój dach
i spójrz: będą śmiać się przez łzy.
Znowu do tańca ktoś zagra nam — może już:
Za dzień, za dwa; za noc, za trzy,
choć nie dziś.
Za noc, za dzień, doczekasz się —
wstanie świt.
Chleby upieką się w piecach nam
i spójrz: tam, gdzie tylko był dym,
kwiatem zabliźni się wojny ślad — barwą róż.
Dzieci urodzą się nowe nam
i spójrz: będą śmiać się, że my
znów wspominamy ten podły czas — porę burz.
Za dzień, za dwa...
Na całych jeziorach ty,
OdpowiedzUsuńo wszystkich dnia porach ty...
Bo ja kocham wode.
"Siedzieliśmy jak w kinie"
OdpowiedzUsuńWbijałam w łeb,
jak dziecku,
po rusku, po niemiecku:
nie na to jest perfuma,
byś ją pił, pił, pił.
A ty mnie precz wygnałeś
i tamtą pokochałeś,
to po całowałeś mnie
wtedy tak?
Tylko fragment, bo piosenka długa :) - długo opowiada o tym, że kobieca miłość nie cofnie się przed niczym dla ucywilizowania małpiszona zwanego mężczyzną ;)
to po co ca ło wa łeś mnie- prawda?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSą teksty, które pamięta się przez całe życie,
OdpowiedzUsuńsą też takie, które zostają w nas na całe życie,
są takie co życie zmieniają.
Ten jest mój :
"Na naszą słabość i biedę
niemotę serc i dusz
na to że nas nie zabiorą do lepszych gór i mórz
na czarnych myśli tłok
na oczy pełne łez
lekarstwem miłość bywa jeżeli miłość jest jeżeli jest możliwa
na ludzką podłość i małość
na ostry boży chłód
na to ze nic się nie stało a zdarzyć miał się cud
na szary mysi strach
bliźniego wrogi gest
lekarstwem miłość bywa jeżeli miłość jest jeżeli jest możliwa..."
Agnieszka Osiecka
Jeżeli miłość jest
Ja najbardziej lubię to:
OdpowiedzUsuń"Przypłynęła z wielkich rzek
bossa nova - szabada,
czyste serce ma jak śnieg,
choć mówią o niej tu inaczej,
na śniadanie cukier je,
nocą pije biały dżin,
a nad ranem, gdy ja śpię
cichutko z zimna drży i płacze:
Wezmę cię do łóżka
nie płacz już głuptasie,
patrz, tu jest poduszka
i dla ciebie jasiek,
wybacz, wybacz że nago śpię..
Kiedy tego słucham,to jestem w samym środku przytulności i pogody ducha swego:) I jeszcze chciałam nadmienić Wysokiej Szanownej Komisji, że ja bym baaaardzo, ale to bardzo chciała zdobyć tę nagrodę, bo uwielbiam twórczość Obu Cudownych Autorek. Będę tulić te pyszne ksiażeczki i bedę je dzieciom, i z dziećmi czytać.
Muszę jeszcze dodać cd:
OdpowiedzUsuń"Kupię ci żywego lwa
byś jak w domu miała tu
posłuchajmy, co tak gra
i żali się nam jak dziewczyna."
bomba co nie?!
a! tytuł powyższej piosenki to 'Bossa nova do poduszki'
OdpowiedzUsuń"Króliczek"
OdpowiedzUsuńCzy kto widział, jak biegnie króliczek ulicą?
czy to widział kto? [...]
Zniknął za rogiem
i przepadł jak szyszka.
Ale nie płaczmy, bo
nie o to chodzi by złowić króliczka,
ale by gonić go!
Uwielbiam wszystkie teksty Agnieszki Osieckiej, ale "Króliczek" przypomina mi zawsze dowcipnie i lirycznie, że kiedy pryska kolejna bańka mydlana, na drodze kolejne węzełki i doły, to za rogiem może być przecież całkiem, całkiem miło i trzeba dalej gonić go, tego króliczka :-)
"Luna Srebrnooka"
OdpowiedzUsuńi jej ostatnia strofa:
Bardzo proszę zgasić księżyc, wyciąć majeranek,
bo to drażni takich ludzi, którym smutno jest.
Bardzo proszę zgasić księżyc, piszą niekochane,
albo zrobić coś dla ludzi, którym smutno jest.
Przepiekna, zwłaszcza w wykonaniu Magdy Umer, mojej imienniczki :) Czy można wyobrazić sobie piękniejsze wezwanie? Zrobić coś dla ludzi, którym smutno jest... Choćby tylko wyciąć majeranek... Wielka to poetka była! :)
Możesz iść, dokąd chcesz,
OdpowiedzUsuńwiesz, gdzie drzwi,
w byle ziąb, w byle deszcz,
w byle sny...
Ja na kłamstwie się znam tak jak ty,
sztucznym miodem karmieni - to my.
Znamy lata trwożniejsze niż dzwon.
Tylko proszę - ten ton... ten ton.
Wygadujcie, panowie, androny,
tylko błagam - nie mówcie, nie mówcie już do nas jak do żony.
"Sztuczny miód" w wykonaniu Katarzyny Groniec - uwielbiam! <3
Już do Ciebie serca nie mam,
OdpowiedzUsuńW dziką jabłoń Cię zaklęłam.
A wspomnienia, czy Pan słyszy,
zamieniłam w polne myszy.
"W dziką jabłoń Cię zaklęłam" w wykonaniu Krystyny Konarskiej to piosenka na teraz. Gdy puścił mi ją mój Teść, aż usiadłam z wrażenia i dopiero później zrobiłam 'face palm': 'No tak! Przecież Osiecka!'
Bo jesień to pora roku Osieckiej: te wszystkie cierpkie jabłka, zielone szale, rozpalone piece...
Dookoła noc się stała,
OdpowiedzUsuńksiężyc się rozgościł,
jeszcze ci nie powiedziałam
wszystkich słów miłości.
Jeszcze z tobą nie zdążyłam
na najdalsze gwiazdy,
jeszcze ci nie wymyśliłam
najpiękniejszej nazwy.
Ale teraz z moich ramion
zrobię ci kołyskę,
niech cię, miły, nie poranią
leśne trawy niskie.
A ty śpij, a ty śpij,
zanurz się w noc ciemną,
a ty śnij, a ty śnij,
śnij, że jesteś ze mną.
Jeszcze cię nie porównałam,
jak porównać trzeba,
jeszcze ci nie przychyliłam
ziemi ani nieba.
Jeszcze z tobą nie obiegłam
wszystkich mórz i jezior,
jeszcze ci nie uwierzyłam,
tak, jak ludzie wierzą.
"Dookoła noc się stała" pokochałam w wykonaniu Łucji Prus dawno temu, a teraz służy za najlepszą kołysankę dla mojego synka.
"W żółtych płomieniach liści
OdpowiedzUsuńbrzoza dopala się ślicznie.
Grudzień ucieka za grudniem,
styczeń mi stuka za styczniem.
Gdzieniegdzie jeszcze życie pełza
przy ziemi blisko jak przy matce,
maślaki stare toną we łzach
na mrozu łasce i niełasce.
I ja witałam nieraz kogoś,
chociaż paliły wstydem skronie,
i powierzałam Panu Bogu
to, co w pamięci jeszcze płonie.
Gęsi już wszystkie po wyroku,
nie doczekają się kolędy.
Ucięte głowy ze łzą w oku
zwiędną jak kwiaty, które zwiędły.
Dziś jeszcze gęsi kroczą szumnie
w ostatnim sennym kontredansie,
jak tłuste księżne, które dumnie
witały przewrót, kiedy stał się...
I ja witałam nieraz kogoś,
za chmurą, za górą, za drogą,
i ja witałam nieraz..."
Tam pośród liści serce trwożne,
czy tyle piękna unieść zdoła.
W żółtych płomieniach się położę
i cicho wniknę między słowa...
Wykonanie: Łucja Prus i Skaldowie.
Najpiękniejsze!
A mnie nieodmiennie wzrusza ta piosenka z muzyką Seweryna Krajewskiego
OdpowiedzUsuń"Kiedy mnie już nie będzie"
(...)
Płyń z tamtym mężczyzną
W górę rzek,
Kiedy mnie już nie będzie,
Znajdźcie polanę,
Smukłą sosnę i brzeg -
Zróbcie sobie miejsce...
A mnie wspominaj czule,
Że mało tak się śniłem,
A przecież byłem... no przecież byłem...
Dziel z tamtym mężczyzną
Chleb na pół,
Kiedy mnie już nie będzie,
Kupcie firanki,
Jakąś lampę i stół,
Zróbcie sobie miejsce... (...)
Mnie to bardziej wzrusza w wykonaniu Raz Dwa Trzy. W ogóle strrrrsznie mi się podoba Osiecka po ichniemu.
Usuń