Kaczkę jeszcze udało mi się jeszcze do książki przemycić, ale króliczkowi, fujarze nie ostał się nawet sznur...
Tego gościa lubię głównie ze względu na beznamiętny wyraz twarzy godny męczenników na średniowiecznych obrazach.
Tak by mogła chyba wyglądać Katastrofa- nastolatka.
W mojej głowie ten skubaniec się rusza, drobi łapkami, macha ogonem jak metronom z ADHD , przekręca głowę, nadstawia uszu i toczy jednym i drugim okiem. Bardzo entuzjastyczny egzemplarz.
O- tu salon odrzuconych:
I jeszcze taki Żarłacz, lub jak kto woli Bardzo, BARDZO Puszysty Koteczek:
Głowa mi się wydała zbyt mała, no to zmieniłam...
...ale jednak, nie...
...z mniejszą głową draczniejszy.
Czego i Państwu życzę. Żeby pasowało.
Czego i Państwu życzę. Żeby pasowało.
Odrzuconych? Napoleon złapałby się za głowę. Przytulam i podziwiam całe towarzystwo! A ja już widzę jak przezacny Króliczek Bez Kaczuszki razem z Harmonijnym Kociem razem bujają się na huśtawce. Różowej, a co.
OdpowiedzUsuńAnia M.
Aż chce się krzyknąć
UsuńMajstrzy od literatur- do klawiatur!
Mało że widzę jak się huśtają to jeszcze słyszę te ( mało) harmonijne dźwięki które wydobywają się z kotka przy każdym bujnięciu.
UsuńO tak! A pachnie bez i różowiutka wata cukrowa, nad króliczkiem i kociem furkoce cały obłok kolorowych baloników, czysta bajka :-)
UsuńAnia M.
Kot zapewne uwywnętrznia się błyskawicznie! ))
OdpowiedzUsuńOraz urzekł mnie ogromnie pięcionogi Biedron nakręcany!
Zaś jegomość z pomarańczowym bucikiem powyżej, w lewym dolnym rogu, mógłby śmiało zostać prezesem Ministerstwa Głupich Kroków Monty Phytona ;))
Pythoni to najlepsi patrtoni!
UsuńJa tam wszystkie te cudowne stwory przytuliłabym do serca! A zwłaszcza odkarmionego koteczka rychtyk pociotka naszej Łazanki :)
OdpowiedzUsuńBiologiczne wykształcenie mści się na mnie okrutnie, więc przepraszam za brzydkie skojarzenia, ale czemu niektórzy defekują koralikami? Tzn. że koralikami, to mi nie przeszkadza, ale żeby tak publicznie?!
Jak to szło- KARMA WRACA?
UsuńZ drugiej strony - ten zielony stwór może dosiadać kredki odrzutowej... ;)
UsuńTak, to może być po prostu widzialna ENERGIA KOSMICZNA, którą kotek emituje tędy i owędy.
UsuńMęczennik jest BOSKI!!! :)
OdpowiedzUsuńPasuje :):):)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pomysły!
Sylwio- trochę zazdraszczam, bo czuję że głowa coraz mniej pasuje mi do reszty, i to bym chciała i to i to, i na to mam pomysły, i nie wyrabiam, zegary wrednie przyspieszają.
UsuńHello!
OdpowiedzUsuńCzasem po pracy tylko tyle jestem w stanie powiedzieć po powrocie do domu. Ale jeden z piesków, o aparycji i temperamencie tęczowo kropkowanego wymusza uśmiech i oddaje swoją energię życiową.. kosmiczną może nawet. Odrzutki są kochane ważne oraz potrzebne. Do szczęścia.
:-)
Pozdrawiam Joanna vel KlusekR
O jak bardzo rozumiem takie zmęczenie, kiedy nie bardzo się jest pewnym gdzie się ma przód a gdzie tył.
UsuńNo i prawda omalże biblijna piesek odrzucony może stać się pieskiem węgielnym...
...węgielnym w kropki.
Usuń