piątek, 4 lutego 2022
Złoto!
Jak widać na załaczonych obrazkach, nie jest to bynamniej czyste złoto.
Od stołu do pracy, odchodzę przeważnie z pomalowanymi rękawami, kolorowymi piegami, i budzącą grozę ciemną zielenią za paznokciami.
Organizatorka pleneru w Krasnobrodzie- Grażyna Szpyra zadała nam bardzo inspirujący temat: "Cztery pory roku w poezji polskiej".
Ja się skupiłam na złotym, późnym lecie. Inspiracją była "Kronika Olsztyńska" Gałczyńskiego.
A tu przesiadka z komórowych fotek z ręki na skaner.
Jeśli chodzi o detale pejzażu i szpaczego stada zainspirowała mnie fotka Jerzego Rajewskiego z >>>Klimatów Podlasia. Cudne foty, mówię Wam- idźcie popasać oko.
A tu moment przed wieczorem, kiedy tafla jeziora wygładza się do lustrzanej gładkości, i dzieją się takie fraktalowe, bursztynowe, hipnotyczne czary- mary z odbiciami.
Podpisałam "Poezja" gdyby się ktoś nie zorientował.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne... chociaż we mnie późne lato budzi większą melancholię niż listopad. Późne lato oznacza dłuuuugie czekanie na wiosnę, a to boli. Które kolory są bliższe oryginałowi? Te z komórki, czy te ze skanera?
OdpowiedzUsuńSkanerowe są prawdziwsze, choć one też są zbyt przeniebieszczone, co sprawia że tonacja dryfuje w stronę zielonkawego ugru, a to powinien być miód, bursztyn, który ma w sobie kroplę oranżu.
OdpowiedzUsuńMam ochotę policzyć te szpaki.
OdpowiedzUsuńMoże jednak świat jest właśnie taki?
Kiedy widzę takie zrywające się z furkotem szpacze stada, z wrażenia tylko bełkoczę jak wioskowy głupek i pokazuję w niebo palcami. Te emocje, to zachłyśnięcie radością chciałabym właśnie umieć namalować.
UsuńO to to to!
OdpowiedzUsuńJa tak właśnie mam jak widzę dziwne niebo/wodę/mech etc oraz jak zaglądam tutaj :-) tylko czasem udaje się sklecić zdanie;-)
Pozdrawiam serdecznie
Czy szykuje się jakaś piękne wydanie książkowe? Skusiłabym się.
OdpowiedzUsuńJest, jest malutka sadzonka wierzby owocującej . Będę pielęgnować może najemy się gruszek w 2025roku. -EW
UsuńEch...Marzy mi się zilustrowanie Gałczyńskiego, ale to na razie w dziale wydawniczym- gruszki na wierzbie.
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź, trochę żal
UsuńSzkoda, że żadne biuro podróży nie ma w ofercie "wakacji w obrazach Elżbiety Wasiuczyńskiej"...
OdpowiedzUsuńO0ooo jaka śliczna fraza. Dziękuję
OdpowiedzUsuń