niedziela, 9 października 2016

Taki mamy klimat
























Październikowa ilustracja do 
książki Małgorzaty Strzałkowskiej "Spacerkiem przez rok"
Premiera planowana na Targi Książki w Krakowie. Kilka innych ilustracji można zobaczyć >>>TU
Mam nadzieję, że ta książka sprawi Wam tyle frajdy co i mnie. 
Siedziałam nad nią od kwietnia do lipca.


34 komentarze:

  1. Nie mogę się doczekać! Będzie przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj- ja też. Chociaż teraz zaciskam kciuki,żeby w drukarni wszystko poszło dobrze. Tu Wam pokazuje swoje amatorskie skany, a do książki są zrobione superduperprofeszonal.

      Usuń
  2. Autoportret pod grzybem!

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Trochę tak:o) Pamiętam swoje olśnienia na pograniczu stuporu jak stałam oko w oko z makiem i byłam mniej więcej jego wielkości.

      Usuń
  4. Tu przycupnę w kątku, w jesiennej zadumce.
    W kubku kapka wrzątku i ogień w miechunce.
    A książki jak siostry, cicho mnie podeprą,
    słów wiszące mosty nad nocą rozepną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alcydło- ja bym Cię norrrmalnie zamknęła w pokoju, a w szparą pod drzwiami wsuwała nowe obrazki. Bylebyś pisała.

      Usuń
    2. A ja bede donosic kanapki! Bogowie, Alcydlo, ty pisz! poezjuj!

      Usuń
    3. Nie, nieeee ...momencik, nie ma sonetu- nie ma kanapki! Obiad za odę, itd.

      Usuń
    4. Prędzej Cię dopadnie lekarz,
      niż tu jadła się doczekasz!

      Prędzej "Rzepkę" zjesz Tuwima,
      niż tu dadzą filet z lina.

      Prędzej wykitujesz z głodu,
      niż tu dadzą łyżkę miodu.

      Prędzej kiszka marsz Ci zagra,
      niż dadzą trochę jadła.

      Prędzej się obrócisz w proszek,
      niż tu łykniesz choćby groszek.

      Prędzej zejdziesz z łez padołu,
      niż zaproszą Cię do stołu!

      Usuń
  5. Ojej, i jak tu nie powiększać biblioteki. No jak???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bolesna sprawa. Też muszę co czas jakiś uwolnić parę książek, żeby móc kupić nowe, choć i tak wylewają się z pólek, na stoły, półki, oparcia, parapety...

      Usuń
  6. Elu, uzależniasz! Możesz założyć sektę, gang... wielu pójdzie za Tobą. |:) Bo jak skosztujesz takiego Muchomora |;), to chce się więcej i więcej. Piękne jak zawsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gang muchomorków- podoba mi się ta wizja!

      Usuń
    2. Cudownie! Można powiedzieć że skład Gangu Muchomorków zwiększył szeregi o 100%.

      Usuń
  7. Ogrzewasz mi serce w szare popołudnia! A Ela Grzybkówna jak żywa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kiedyś wymsknęło się mojemu kochanemu Tacie:- Ty wiesz, jak byłaś mała, byłaś BARDZO ŁADNA. -Kochanie(do Mamy) dlaczego mnie kopiesz? Przecież naprawdę była ładna!

      Usuń
  8. Dla samych ilustracji warto kupić! Zapisuję na chciejlistę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosia Strzałkowska nieźle wywija alfabetem, przekonasz się. A rzecz trudna, bo wierszem tłumaczy m.innymi pochodzenie nazw miesięcy.

      Usuń
    2. Znamy mistrzostwo Strzałkowskiej, znamy. Ona nawet ortografię i gramatykę potrafi wierszem objaśniać ;-)

      Usuń
    3. Ja wielu rzeczy się z tej książki dowiedziałam. Np. dawnych polskich nazw miesięcy. Wiosenne: marzec- brzezień, kwiecień - łżykwiat, maj- trawień.

      Usuń
  9. A czy obie z Alcydlem moglybyscie tak razem coś jeszcze zdziałać? Na papierze moze tym razem? Albo nie,albo nie. Poducha z ilustacja: Ela w ksiazkach i wkomponowany wiersz Alcydla.
    Potrzebuje na zime taka poduszke. I 38 milionow Polakow tez:-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Acydłomanualna- zamówienie społeczne jest!

      Usuń
    2. Już Polaków 38 milionów
      konfetti zrzucając z balkonu
      czeka na Eli i Alcydła
      książkę by nie zbrzydła
      im dola (nakład - 3 bilionów).

      Usuń
    3. Ależ ja na to jak na lato!
      Nikt tak we mnie nie rozpala iskry, jak Ultramarynowa Czarodziejka <3

      Klusku - poducha to strzał w środek tarczy!
      Aniu - toż Ty się drukuj w Convivo, bo te zgrabne rymy wiatr rozgoni!

      Usuń
    4. :-) Serio. I powinnaś też coś zrobić z Sową. Wyrdukowałam sobie ten wiersz, bo chciałam go mieć przysobie. Co prawda w takim Home & you sowy "obsiadają" człowieka od progu ale może wizerunek sowy nie jest całkowicie wyeksploatowany...się rozpędziłam z tymi poradami. Przepraszam, ale to dlatego, że tak mi się podoba to co robicie. i Jestem pewna, że trafia we wrażliwość wielu
      ..potencjalnych nabywców.
      Tym czasem, poproszę o miechunkę. Napiszę maila:-)Pozdr.ciepło J.

      Usuń
  10. Dziękuję za słońce, z całego serca, za radość, przychodzę trochę zaczerpnąć, bo ostatnio towar deficytowy. Pięknego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie zakątki w sieci, gdzie ufnie zmierzam, jak deszcz w duszy za mocno pada. Zwykle idę do >>>kaczki, albo do >>>Jareckiej

      Usuń
    2. Raczej potop, nie deszcz... Dziękuję za wskazówki :-)

      Usuń
  11. Ciepło, klimatycznie i też widzę Elę i Elę. Ilość tonów i przejść imponująca. Niech się tylko drukarz nie wyłoży no!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. To są emocje, mówię Wam. Czasem jak przyjdzie z Wydawnictwa ta upragniona paczka, to boję się otworzyć.

      Usuń