Tak to* Proszęż Państwa wygląda od kulis: krew, pot i łzy oraz spora ilość pianki montażowej:
* to czyli praca ilustratora
Kredki służą mi wiernie do końca. Każdy kto kolekcjonuje przydasie czeka na taką oto chwilę triumfu- drzemały sobie ogryzki kredek >>>zawekowane w słoiku twist -aż się doczekały!
Wszystkim, którzy wydają, piszą, redagują, ilustrują, składają, drukują, dystrybuują, propagują, sprzedają, kupują, wypożyczają a wreszcie dla wszystkich którzy czytają książki dla dzieci- serdeczności z okazji naszego święta.
Najlepszości! :)
OdpowiedzUsuńTak, bierzmy wszyscy te życzenia do siebie- to nasze maniaków święto.
UsuńZ tej właśnie okazji odwiedziliśmy dziś ulubioną księgarnię i wydaliśmy okrągłą sumkę :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za życzenia i życzymy wielu kolorowych inspiracji!
Też w ramach poparcia wydaję k=co czas jakiś kasę w stacjonarnych księgarniach dla dzieci. Takim uparciuchom i idealistom należy się nasze poparcie.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze! Kotek na płotku - czysta poezja :-) A szkice rozbrajające, nie wiem, czy bardziej przypadł mi do serca ten tygrysopodobny typek pierwszy od lewej w środkowym rzędzie czy robaczek z papilotami na głowie ciut niżej.
OdpowiedzUsuńJakaś książka o robaczkach by mi się przydała bo mam tego dwa bruliony...
UsuńWszystkiego najlepszego!!!
OdpowiedzUsuńIde robic weki z guzikow;-)
Koraliki przydadza nam sie do wizualizacju zwiazkow chemicznych. W nich nadzieja przed kolejnym sprawdzianem z chemii (caly dom przeżywa).
Czymię kciuki w sprawach związków, kwasów, zasad - ogólnie rzecz biorąc chemii...
UsuńOch tak poproszę o kciuki. Zasady ważna rzecz, no i by kwasu nie było.
OdpowiedzUsuńA i chciałam dodać, że książeczki dla dzieci są niezwykle ważne dla rodziców. Potrafią ukoić rodzicielskie nerwy. Pan Kuleczka był swego czasu dla mnie takim ukojeniem. Moglabym dlugo na ten temat. Elu jakbyś tak mogła zilustrować podrecznik chem/biol/fiz tymi robaczkami. O albo matematyke!
Czy ta kredka z serduszkiem jest oryginalna czy sama ją umaiłaś?
OdpowiedzUsuńMiałam dwa białe ołówki w czerwone serduszka, które zużyłam do takich oto króciutkich ogryzeczków.
Usuń