Tak to jest- czerwiec, czerwiec i ani się człowiek obejrzy
a tu za progiem czyha LISTOPAD!
Jesień czasem spada na nas niespodziewanie.
- Pies Pypeć
a właściwie Wojciech Widłak
w kalendarzu Pana Kuleczki 2019
jeśli jesteście ciekawi relacji amerykańskiej , zajrzycie >>> TU
"maj maj i już listopad"
OdpowiedzUsuńNiektórzy tak mają.
OdpowiedzUsuńTaki świetlisty niebieski listopad to można mieć :)
OdpowiedzUsuńNajpierw chytrze wypróbowałam w domu Kuleczków taki kolor ścian, a potem na bladą niebieską lawendę trzasnęłam naszą sypialnię. A że pokój jest bardzo jasny, narożny to nie wieszam nic na ścianach, bo najładniejsze obrazy malują na ścianach słońce i cienie drzew.
UsuńSprytne.
Usuńoooo, piekne te niebieskosci!
UsuńWspaniała relacja!
OdpowiedzUsuńAmerykanska, czy ta o zmienności pór roku?
UsuńOstatnimi czasy jesień rozpieszcza cudną pogodą, więc nie narzekam. Dobrze, że Pani Artystka już wróciła i nie została na stałe w tych muzealiach ;D
OdpowiedzUsuńJeszcze mam nadzieję trochę pofikać, zanim mnie zaleją silikonem i w gablotę wsadzą!
UsuńA z pogodą zauważyłam ewidentna huśtawka, ja w Stanach temeratura rozkoszna , u nas psie zimno, wieje i deszczem zacina, teraz u nas słonecznie i ciepło a u nich przymrozki koszą ogródki i sople dźwięczą u sinych nosów. Jakiś z tego wypływa wniosek, żebym ja tylko wiedziała jaki...
Te odbicia. Błękit na jesienne doły Pypcioterapia;-) mam. To czysta Wasiukoterapia!
OdpowiedzUsuńTak, kolor jest niezbędny dla zdrowotności.
Usuń