Z takich oto grządek wyrastają kwiatki:
Wasiuczy rewers:
Pozazdrościłam Halce i też sobie strzeliłam kwiateczki. Z powodów znanych tylko mojej idiotkamerze nieuchwytna jest aksamitność czerni i soczystość kolorów kwiecia.
Uważny obserwator zauważy kilka roślinek z budki24
Uważny obserwator zauważy kilka roślinek z budki24
Poza tym jakoś leci:
Można nawet powiedzieć, że się układa:
Ani chybi, coś gruchnie znienacka.
Aaaaach, jaka tu wiosna, soczystość, finezja i szaleństwo kolorów. Coś mnie tknęło, żeby zajrzeć i od razu raźniej. Niektóre smoki lecą w kulki, inne niczym kukułeczki z gniazdka wyfruwają, hen. Swoją drogą, u mnie nici i muliny wyglądają jak nici, a tu zawsze jak bajka :-) Trzymam kciuki za wszystkie układanki :-)
OdpowiedzUsuńZwykle mój stół do pracy wygląda jak po bombie. W szale, z pianą toczoną z pyska jak u konia Podkowińskiego, trudno pilnować porządku.
UsuńPoproszę o więcej odzieży.
OdpowiedzUsuńOj, chętnie bym usiadła i powyszywała sobie kiecki niczym jakaś anioł dzieweczka, ale jakoś kurcze nikt mi nie płaci za to że chodzę w dziwacznych ubraniach, więc muszę ( póki co!) malować te książki.
UsuńMusi być jakiś sposób... Ekranizacja, którejś z książek może? I wtedy, no właśnie czy wtedy Twórcy niczym gwiazdy mają płacone za występy promocyjne i za.. trzeba się podpytać jakieś Lady Gagi. żarty, żartami, ale piękne są te kompozycje. Nie wahaj się by je nam tu pokazywać. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń