niedziela, 8 grudnia 2019

Cała prawda o życiu twórców książek dla dzieci

Chcę z całą mocą potwierdzić przypuszczenia Ludności Cywilnej. 
Życie artysty w tej branży to   n i e u s t a j ą c e   pasmo szczęścia.



To Autorka i ja przy pracy nad nową książką.




Pląsa człowiek wśród kwiecia z iście dziecięcą radością w sercu, od czasu do czasu, w przelocie, niechcący, coś tam napisze, czy wytnie figlarnego hołubca, a krasnale mu sprzątają, elfy gotują, trytony dbają o zaopatrzenie, a trolle załatwiają sprawy urzędowe. Z finansami też jakby  jakieś czary.






A wszystko  to - nie myślcie sobie, jest  ni mniej ni więcej : WYTRWAŁĄ WALKĄ O UŚMIECH DZIECKA!  Tak powiedział kiedyś z powagą  jeden pan na otwarciu mojej wystawy, i tego się od lat trzymam. I grzywy jednorożca oczywiście.


i tu następuje pętla, gdyż ciekawe wypowiedzi innych twórców w tym temacie znajdziecie na >>> facebooku, gdzie zamieściłam link do bloga

6 komentarzy:

  1. Zaprawdę, prawda.
    Nie wiem tylko do końca o co chodzi z tym gotowaniem i zaopatrzeniem, wszak to w szale uniesień zupełnie niepotrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  2. OOOOoot buja człowiek na chmurze, a Ptaszkowie niebiescy mleka popić dają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widze cie, widze! Wychodzisz z plonacego tunelu jak Terminator, brniesz przez blota jak Rambo, podnosisz autobusy jak Hulk! A wszystko to dla usmiechu dziecka!

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, nieustające pasmo uniesień! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istny SZAŁ i piana z pyska jak na obrazie Klasyka.

      Usuń