sobota, 27 czerwca 2020

Strzela, będzie strzelać gooool

Nowy pełen chlorofilu obrazek dla lubego Krzanika, który lubi moje zielone malowanie.
Mam zadyszkę niczym przedstawieni na obrazku zawodnicy. 
Termin oddania kalendarza-do końca czerwca.

A tu nasi bohaterowie  i spożywane na różne sposoby cukry bardzo proste. Z wiśniami.

2 komentarze:

  1. Ja się na tym zielonym roztopiłam jak masełko. Leżę i mogę już tylko nasiąkać kolorem. To jest żywa magia Wasiuku! Jakie Ty nam tutaj okna otwierasz na te bardziej nasycone rzeczywistości równoległe <3 Brak słów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo jak się człowiek tak napatrzy, wytarza w chlorofilu, to potem musi namalować bo inaczej by pękł. Bardzo muszę sie pilnować żeby cały kalendarz nie był zielono-zielony.

    OdpowiedzUsuń