piątek, 12 czerwca 2015

Kura XXXL



Narysowało mi się  dziwo- owoc szalonego romansu kury z trzygłowym wrażym orłem.  Porzucałam świstek, chowałam po notesach, szufladach- uparcie wchodził mi w ręce. Wiedziałam, że nie da mi  spokoju póki nie uszyję dziada.
No to lu. Nie będzie mię tu byle kura męczyć:








Smok miał być CZERWONY, zaczęłam więc w ten deseń:



Ale wysypane na pokrywkę  koraliki podpowiedziały że kolor czerwony może być jeszcze bardziej CZERWONY.















Fota żałośnie amatorska, plamy na obiektywie mojej głupawki, nie mam pewności czy dymek jednej z głów nie przypomina efemerycznego, wysublimowanego, wysoce doprawdy artystycznego- pawia, a te niby skrzydła- szczeciny spod pach, no ale jest:



             niby Smok, ale jak tak spojrzeć w oczy-zwykła kura z pretensjami!


17 komentarzy:

  1. Elzbietto, gdy juz proklamuje wlasne panstwo obstaluje u ciebie godlo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekstra! I sztandary, dobra?

    OdpowiedzUsuń
  3. Caly pakiet! Ubrania dla pocztu sztandarowego tez!

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak- Gwardia Kaczewska!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mamma mi, skąd u Ciebie tyle cierpliwości. Tyyyyyleeeee koralików przyszyć to mistrzostwo (do kwadratu)! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Audiobooki! Szyję i słucham. Może tego nie widać:o) ale smoka z kurnika szyłam przy "W stronę Swanna" Prousta

      Usuń
    2. Potwierdzam, audiobooki i inne słuchowiska bardzo przydatne w tej pracy są :) ...Jak nie słucham, to robota nie idzie. ...Ale mimo wszystko, koralików to by mi się nie chciało przyszywać. Podziwiam :)

      Usuń
    3. Ale naszywanie koralików to wolna amerykanka: taki- śmaki, a może jeszcze inny? Rzadziej , gęściej , fiku- miku. To rodzaj radosnej medytacji, głowa kompletnie wyłączona, pracuje tylko ręka podłączona do intuicji.

      Usuń
  6. Elżbieto Wielka! Arcydzieło sztuki heraldycznej!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś mi tak wygląda, że arcydzieło sztuki heraldycznej ma taki charakterek, jak wredni dziadusiowie z loży w Muppetach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to chodzi! Herb powinien odzwierciedlać charakter tudzież pretensje do życia! :D Grunt to wyrazistość!

      Usuń
  8. Mnie się też najpierw, w fazie gąbczastej z godłem skojarzyło.
    A następnie... Z sercem skrzydlatem z tętnicą płucną i dwiema aortami!
    Jak smok oddycha, tak bije serce.


    Elunia, a powiedz mi na uszko, Ty już grube szkła masz w okularach, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedyneczki już mam. W dal panie dzieju widzę jak sokół, ale bez okularów już nie poczytam i igły nie nawlokę, oj nie...

      Usuń
  9. Faktycznie, żeby wycudować taką misterną hybrydkę, trzeba mieć art zacięcie, art zaszycie i jeszcze mieć na to wszystko niezłe oko !!! : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurdebele- szczęściara ze mnie- MAM DWA! Oka znaczy sie:o))

      Usuń
  10. A ja powiem, ze glowa srodkowa wyglada bardzo, bardzo dostojnie. I patrzy z lekka wyzszoscia i pogarda na glowy poboczne, zajete pawiami i sprawdzaniem swiezosci pach.
    A w ogóle, to ja nie wiem, jak Ty to robisz, ze tam tyle koralików naszyjesz, a w ogóle nie widac nitek. W sensie, ze nic nie wystaje spod.
    Calosc natomiast kojarzy sie z sercem, takim z tatuazu, tylko zamiast kotwicy sa 3 glowy - jak dla mnie, przemila alternatywa!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie bójmy się tego powiedzieć- ów gość to burak całkowity! Ćwikłowy.

    OdpowiedzUsuń