Tak mię o- tu -tu- rozpiera :o)
Trochę nie mam wyjścia, bo jak powiedział mój kolega Irek:
"Ty, ta książka to jest takie twoje OPUS MAGNES, no nie?"
Kolega Irek mocarny jest jeśli chodzi o powiedzonka, zwłaszcza z użyciem zwrotów obcojęzycznych:
"Czuję się dziś happy birthday"
albo "Pojechała do Anglii i została Baby Sister"
***********************************************
Ale, ale- wracajmy do świata baśni.
" Nagle- z kaczki czyni się przecudna dziewica: królewna."
Mami ona Lutka- "dobre chłopczysko, wesołe, pracowite, ale biedne jak mysz kościelna", żeby wydał przez jeden dzień na siebie i tylko na siebie sto dukatów.
Robi chłopak co może...
...ale nie daje rady.
Taka to zła kobieta była. O tu , proszę:
Jeśli czytelnicy tego bloga nie znali jeszcze tej prawdy, pozwolę sobie błysnąć jakże oryginalną myślą:
>>>PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ!<<<
widać to przecież na poniższym obrazku:
No dobrze, Drodzy Blogoczytacze. Konkurs jest! W komentarzach trzeba uzupełnić zdanie:
Był raz pewien.........., który...............
lubo też
Była raz ...................., która..............
Teksty nie będą poddawane ocenie: który najzabawniejszy, najbardziej zaskakujący, najbardziej pobudzający wyobraźnię. O wygranej zadecyduje ślepy los. Kartki z nickami wymieszane w worku + namaszczony Pan Sierotka. Termin losowania- 15.11 w samo południe. Do wygrania jest opasły tom Baśni Polskich. "Cudowna studzienka". Książkę wydała Media Rodzina. Oficjalna premiera 6.11.13
