Ta oto niewiasta zna przepis:
Najmłodszy syn, wyśmiewany przez pyszałkowatych starszych braci, ma oczywiście zacięcie eco. A to wilkowi dopomoże, a to niedzwiedziowi z łapy kolec wyjmie, a to babince chrust do chatki zaniesie. Świadomy Greanpeacowiec. Przyroda, ze Starowinką na czele odwdzięcza mu się i pomaga zdobyć rękę królewny, pół królestwa, a nawet pokonać łotra o wdzięcznej ksywce RYCERZ HAŁABURDA HERBU MAŁY JUREK.
Mówię Wam, Ptasie Mleczko jest dobre na wszystko. Nawet na smoki!
*****************
"Cudowną Studzienkę", grubaśny, prawie 400 stronicowy zbiór baśni wezmę do ręki dopiero na Targach w Krakowie. Za całe pięć dni.
A już we czwartek o 19:30 w krakowskim Bunkrze Sztuki wernisaż
***"Książkę robi się jak sweter"***
!!!
!
Za całe 5 dni...
OdpowiedzUsuńToż to wieki!
Rozpoczynamy odliczanie.
Się proszę nie śmiać. Ta amplituda uczuć- radości , że się ma wreszcie książkę. w ręku i obawy czy aby jakieś pierniczeńko nie stało się w druku, mogła by wprawić w rezonans mastodonta, a co dopiero ilustratora.
UsuńNaprawdę odliczamy:)
UsuńI czekamy baaaardzo niecierpliwie.
Tak mi powyspiańsko kołacze "W równe nogi wskoczyć w studnię/Nie utonę, nie utonę!".
OdpowiedzUsuńWskoczymy na pewno! Czy w głębi znajdziemy też pana Twardowskiego?
Tak. Są dwie bajki krakowskie- wiadomy Smok i pan Twardowski właśnie.
UsuńO! Sweter to ja potrafię zrobić! ...Nie wierzę, że z książką jest podobnie ;-)
OdpowiedzUsuń"Gdyby wszyscy potrafili to samo, nikt nikomu nie był by potrzebny"
Usuńhttp://www.budka24.pl/