.
Buro? Szaro? Spać się chce? Będzie bajka!
Ze specjalną dedykacją dla Agnieszki z małego pokoju z książkami
Zaczynamy.
Poczciwy kmiotek za ostatni grosz kupuje kota w worku.
Za drugi ostatni grosz kupuje pieska, którego chce zutylizować zły człowiek przedstawiony na obrazku.
Kotek bystrzocha wykopuje pierścień, i to nie byle jaki- cz a r o dz i e j s k i. Kmiotek po założeniu go - olaboga- zaczyna mówić wierszem i nie wiem już sama co gorsze, zaczyna nurzać się w WYBUJAŁEJ KONSUMPCJI. To zje, to wypije, to se światło zaświeci, to pierzyny zażąda. Całkiem jak jakiś ilustrator! Ale o czarnym kotku Mruczku i białym piesku Szczeczku- dobry człowiek- pamięta.
Jak się już unurzają razem do wypęku, idą w gród zamkowy, a tam herold ogłasza, że oto Nieprzyjaciel na królestwo nastaje. Kmiotek zakłada pierścień i pitnastogłoskowcem żąda w trybie pilnym armii ku obronie a dla siebie najładniejszej zbroi. Prosssszzz:
Wróg, kiedy go tak widzi w srebrnym pancerzu i he, he złotym szyszaku- wątpi i umyka.
Król w podzięce oddaje mu pół królestwa i dorzuca w gratisie cud- królewnę za żonę.
Leży kmiotek, je, pije, sprawowaniem władzy zbytnio się nie przemęcza, to Mruczka za uszkiem podrapie, to Szczeczka, to żonkę...
Kobiecie z tego dobrobytu i uciech zmysłowych przewraca się w głowie i dalejże wypytywać męża i o zbroję, i armię i o dalszą zdolność kredytową. A ten mówi, że on prosty kmiot i wszystko zawdzięcza pierścieniowi.
No, tego było kobiecie za dużo. Nie szczerości bowiem oczekują Królewny od Mężczyzn Swego Życia.
Połówek Swych Drugich i Królewiczów Wymarzonych. Oj, nie.
Kosi bidula pierścień i mową wiązaną wysyła Kmiota na zagraniczną placówkę.
Szuuuuka piesek, szuka kotek.
Im bardziej Kmiotka -Królewicza szukają, tym bardziej go w zamku nie ma. Kiedy widzą na palcu Królewny pierścień, natychmiast wszystko rozumieją i zaczynają tłumaczyć myszkom zasady działania łańcucha pokarmowego.
I oto skradziony pierścień odzyskany!
I Szczeczek i Mruczek mają wiele zalet, nie mają za to palców na których można by pierścień przekręcić i pana odczarować, i w związku z tym muszą dostać się do swego pana wpław. W wieży na wyspie on bowiem przebywa. Proszę, jaka duża:
Nie obywa się niestety bez przykrych incydentów, które zmuszają i pieska i kotka do dalszych rozważań o zaletach łańcucha pokarmowego.W żarliwą dyskusję wciągnięte zostają ryby. I oto zgubiony pierścień odzyskany:
Szczeczek i Mruczek dostarczają wyrób jubilerski Kmiotkowi, a on je, pije, sił mentalnych nabiera i udaje się do Stolicy. Okazuje się, że Król owszem jakoś umiał się tej przykrej sytuacji znaleźć i umarł, Królewna natomiast ( kupa śmiechu) próbuje rządzić Nieprzyjaciel dalejże na kraj nastaje. Kmiotek, rutynowo żąda wierszem armii, konia i zbroi a Nieprzyjaciel umyka, zagranicznymi majtami ze strachu powiewając.
Królewna wyznaje Kmiotkowi wszystko, WSZYSTKO, całkiem jakby był redaktorką z magazynu Viva i odtąd żyją szczęśliwie. Jaki z stąd wniosek?
Grajmy w Lotto!
No właśnie, na co wydalibyście swoje 7 milionów?