Na co zwracasz uwagę poznając kogoś nowego?
Na uśmiech?
...sylwetkę?
...zachowanie?
...emanację wewnętrznej harmonii?
... eee...bogate wnętrze?
...na oczy?
...dłonie? gestykulację?
...ubranie?
...to, jakich używa gadżetów?
Na pozornie mało znaczące detale?
Na to jak mówi? CO mówi? Na ile to co, mówi zgadza się z tym co robi?
Na to z jakiej pochodzi rodziny?
Przed Wami drodzy Blogoczytacze owoc szalonego związku
- wzajemnej miłości Krakowa i Warszawy
- 15dkg szczęścia:
czyli Bestyja
Taka ona jakby ciut... zawstydzona ??? Czy bardziej kokietka ???
OdpowiedzUsuńMimo ogromnego cielska, taka więcej marzycielska...
UsuńOj tam, zaraz ogromne ! Kochanego cielska nigdy za wiele :-)
UsuńKokieteryjne cudo nie wiadomej pci!
UsuńGratuluję i wzdycham na bezdechu!
Piękna, podziwiam kunszt Matki Elinatury!.
OdpowiedzUsuńGdyby los i geny zrobiły zwrot o 180 stopni, Smoczyrena wyglądałaby jak harpia Syrenczyca. Jednak ma znaczenie, czyją głowę się nosi.
Czekam na mariaż z koziołkami :)
Nie no! TEGO się nie wybiera no wiesz Toruń Bydgoszcz, Radom Kielce.Warszawa- reszta świata...
UsuńA ja jednak pragnęłabym wiedzieć, czemu nie dostaliśmy jednak głowy? Chociaż blond czupryny? Gdzie i kiedy obradował komitet odpowiedzialny za przydział ogoniego zadka, he?
UsuńŻadna komisja, to sprawa dwóch dusz i wilgotnych łuskowatych ciał- czyli TAK WYSZŁO.
UsuńCudny mariaż :-)
OdpowiedzUsuńAle misterna robota! Zachwyca....
OdpowiedzUsuńNie ukrywajmy tego TO DZIEŁO DUŻEJ WAGI- 150!!!g żywego polara i korala.
UsuńHiperwentyluję sie!! El Stwórczyni! Twa podopieczna dyga ogonem, jak panienka z pensji, ale spod oka widzi każdego przystojniaka za plecami! :D
OdpowiedzUsuńNo wreszcie! Bo mnie od poprzedniej notki ciekawosc zżerala :)Niezwykle udany związek zaaranzowalas!
OdpowiedzUsuńChoc przyznam sie po cichu, ze mi serce skradl król karnawalu o motylich skrzydlach.... cóz, milosc nie wybiera!
Z królem karnawału to jest tak: babeczki mówią- toż to SMOK, a menciźni - nie no Wasiuk, oczu nie masz- SMOCZYCA !
OdpowiedzUsuńAaa, to punkt widzenia zalezy od punktu... G? :)
UsuńChociaz, jak tak pomyslec, to wezmy chociazby Dzastina Bibera - dziewczeta zwykly mawiac, ze to meski mezczyzna, mezczyzni natomiast, ze nie za bardzo... Czyli cos w tym jest.
A pure magic! It's so interesting to follow your creating process...
OdpowiedzUsuńI am very pleased, thank you Rossichka.
UsuńCudo:)
OdpowiedzUsuńDzięki, machamy z Bestyją filuternie!
UsuńTo naprawdę rzecz wielkiej wagi! Warszawa z Krakowem, no, no...
OdpowiedzUsuńFajna ta Wisła, taka spieniona.
Koraliki na dole z prawej strony mają dziurkę nie w środku a przy krawędzi i to sprawia że układają się bełkotliwie, zupełnie przypadkowo.
UsuńChciałabym napisać do Pani na priv - w sprawie Targów Książki dla Dzieci i Młodzieży w Poznaniu, a nie mogę znaleźć kontaktu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwasiukmałpaautograf.pl
UsuńDziękuję:) Wysłałam wiadomość... tak mi się marzą takie warsztaty, eh... Pół żartem, pół serio, może duecik z Bebe? Zlot pięknej ilustracji + dobrej energii w Poznaniu ;););) Ja mogę niańczyć Potomka ;)
UsuńJaki piękny, inspirujący, wielowymiarowy !!!
OdpowiedzUsuńJa też z Poznania.
Poznań też tęskni za takim mariażem :-)