Opierałam, się, opierałam, wywracałam oczami, fukałam, fikałam, wyrywałam się ciągnącym, głuchłam przy ględzących, tłumaczyłam argumentującym, przyjmowałam niezawodną strategię na zdechłą kurę
aż w końcu,
w końcu
zmierzwiłam włosy na klacie
i poszłam w te Fejsbukowe Internety!
Jakieś dobre rady, zachęty, zastrzeżenia, przestrogi?
Uciekaj!!! ;) A przynajmniej patrz, gdzie stąpasz... :)
OdpowiedzUsuńDopssszzz, będę ostrożną!
UsuńJakbym siebie widziała sprzed półtora roku,czy jakoś tak :)
OdpowiedzUsuńTeraz musisz tylko wydłużyć dobę do 36 godzin i będzie dobrze!
Lubię to!
Usuń;-)
He, he :) Jak już się uda to wydłużanie to poproszę o przepis i instrukcje :)
UsuńTak chałupniczo- znam sposób, choć nie są to godziny zbyt wydajne. Należy przypomnieć sobie największe udręki nudy, jakąś lekcję fizyki z której nic a nic się nie rozumie, niekończącą się wizytę Cioteczki Która Wie Lepiej, te minuty na fotelu dentystycznym które trwają całe godziny, żeby uprzytomnić sobie, że doba może mieć więcej niż 24 godziny, że psiakostka kolega Einstein miał rację z tą względnością czasu.
UsuńBłagam, tylko się tam nie przenieś ze wszystkim, bo ja się na tego fejsa nie wybieram :(
OdpowiedzUsuńDoba mi jeszcze miła.
A ta smoczyca jest fantastyczna! Rechoczę ilekroć spojrzę :)))
Już się pręży, żeby ukazać całą swą bujną osobę.
UsuńOna jest taka FILUTERNA!!!
UsuńBrawo!
OdpowiedzUsuńJestem z Ciebie dumna;)
F sensie, że strząsnęłam pył ze swoich sandałów i wyszłam do ludzi?
OdpowiedzUsuńBoję, że goście blogowi nie będą pisać tu komentarzy, co sprawia mi moc uciechy, tylko będą pochrząkiwaniami, lajkusiamu kwitować rzecz na fejsusiu. Oooo to by było strrrraszne.
Będą.
UsuńPonadto pojawią się nowi, tacy, co tylko na FB, nieotrzaskani z komentowaniem blogowym, oraz grupa, co i tu, i tu :).
Podpisano
Doświadczona Posiadaczka Strony Na FB ;).
Lejesz elektroniczny miód na me realne serce!
UsuńSpokojnie, spocznij. Siostrz komentatorska jest w grupie tututków. Będziemy Cię inteligentnie obsypywać gradem komci i tu i tu. Jeszcze się będziesz odganiać!
UsuńOraz mniej inteligentnie.
UsuńJarecko, odarłaś nas z ostatnich szmatek pozorów. Król jest nagi.
UsuńA jak się dodaje na marginesie bloga, aktywne logo fejsowe?
OdpowiedzUsuńGdzież to? Htórędy?
Nie wiem, czy o to chodzi, ale jakies fejsowo-blogowe porady widziałam tam, o:
OdpowiedzUsuńhttp://tajemniczy--ogrod.blogspot.no/
Przy okazji dzięki za możliwość uchachania się tutaj:)).
Bamabo! Dzięki- omglałam już przy 3 punkcie...
UsuńMoże nie wyglądam ale ja bardo wrażliwa jestem.
Już mknę na karym koniu z rozwianą grzywą i pianą z pyska.
UsuńMoże tu będzie jasno (bo krótko i węzłowato)
http://www.enauczanie.com/media/facebook-w-edukacji/facebookowe-triki/jak-dodac-ramke-fb-do-strony-lub-bloga
Macham z wieży warkoczem- dziękuję. Zanim zdążyłam zastosować, przyszła mi z odsieczą Moja Osobista Siostra.
UsuńAle na nomen omen e- nauczanie zajrzę. NA NAUKĘ NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO! Tak mawia mój Stryj Otto pałaszując herbatniki "Szkolne".
O ja Cie! Ale Ty odważna jesteś! Ja jeszcze się nie odważyłam i chyba szybko to nie nastąpi... Będziesz meldować z linii frontu?
OdpowiedzUsuńDużo fajnych praktycznych, porad znajdziesz w tutorialach Beaty tutaj: http://www.vademecumblogera.pl
Dzięki!
UsuńNie taki diabeł straszny. Wszystko zależy jakich kto ma znajomych, a moi są superowi więc jest wesoło- taka nieustająca imprezka- wspólna sala gdzie się wpada, zagada, przyniesie albo dostanie fanta, albo wspólnie drze internetowe pierze.