w sobotę 20 maja od 13 do 14 na stoisku Debitu 64/C
podpisujemy z Agnieszką Frączek nową książkę...
ciepła spod prasy świeżynka- dzisiaj przyszła
Szykuję ręcznie robione naklejki do dedykacji
Atrakcji jest moc, już sam program dla dzieci i młodzieży sprawia, że człowiek z lekka traci kontakt z rozumem zobaczcie >>>TU, no a jeszcze targają mną chucie tyczące dorosłych nowości książkowych...Aaaa!
A następną niedzielę w Badecie Ursynów będziemy wycinać z cherubinami niezłe numery. Papierowe takie. Słowem- warsztaty!
No i gdyby ktoś chciał- dedykacje.
Kluska przyjedzie na99%. Poznac ja bedzie mozna po figurze (juz nie zdążę wysmukleć). No i po wzruszeniu pewnie też. Powodzenia na targach. Klejentów z opaslymi portfelami.
OdpowiedzUsuńTak, grrrube portfele i słaba silna wola!
UsuńJejciu, nie mogę być na targach, ale może chociaż mi się przyśnią? Życzę miłego, rozkosznego, książkowego szaleństwa i całych siat nowości! Nurzam się w Elowych kolorach na dobry wieczór. Uwielbiam żółty! A naklejki - rozbrajające!
OdpowiedzUsuńRozpracowuję naklejki technicznie, bo muszą być na tyle cienkie żeby nie wybrzuszać kartek, ale nie za cienkie, żeby się nie pomięły, ale znowu nie można przyoszczędzić na kolejnej warstwie taśmy dwustronnej, żeby się nie pomięły...
UsuńToż to wyższa szkoła jazdy, jak konstruktor samolotów!
UsuńO to, to właśnie!
UsuńWszystko to ładnie pięknie, ale kiedy we Wrocławiu? To takie nieśmmiałe pytanie patriotki lokalnej, bo za daleko do Warszawy.
OdpowiedzUsuńFrajdo- a czy Ty wiesz, że szykuje się we Wrocławiu właśnie cudowne wprost wydarzenie dziecięco książkowe- już za dwa tygodnie w dzień dziecka, w Muzeum Narodowym otwarta będzie wielka wystawa oryginałów Ewy i Pawła Pawlaków!
UsuńCoś mi świtało o targach książki dla dzieci, ale myślałam, że przegapiłam, a jednak nie. A o wystawie w MN nie wiedziałam wcale - dzięki!!!
UsuńJuż wiadomo, że otwarcie wystawy 1 czerwca o 16:00.
UsuńKsiążka piękna, wiersze przezabawne. P o l e c a m.
OdpowiedzUsuńBuraczku mam i dla Ciebie egzemplarz, z autografami autorek! Wysyłam soon.
A ja wpadłam znowu pogapić się na ulubiony żółty kolorek, zawadiackiego króliczka i wycinanki. Ach! Uściski!
OdpowiedzUsuń