W nowej książce oprócz duchów i ludzi będą też zwierzątki.
koty
koty
koty
kotki
i dla odmiany...
jeszcze trochę kotków.
W ramach sprawiedliwości dziejowej i równowagi gatunków- przed Szanownem Państwem:
imć Filuś.
Pupil >>> pani Kowalskiej.
Niech ktoś za mnie poodpoczywa, dobrze? Bo będzie źle.
Bardzo cicha noc z kocią muzyką... Cudne, cudne!
OdpowiedzUsuńTeraz widzę że zapomniałam jeszcze o dwóch kociszczach Rozczochranym i jego wujaszku Fryderyku, którego namolni Bracia Bioderko próbują nauczyć liczyć do dziesięciu. Wstawię futrzaczki innym razem.
OdpowiedzUsuńOby w poniedziałek do Twoich drzwi zapukało małe, śliczne, zielone Urlopiątko o ultramarynowych oczach i sierści w kwiatki i z chlorofilem w siatce! Niech nie będzie źle! Ściskam! A jeden z Protów przypomina mi mój prywatny egzemplarz po trzeciej wizycie u weterynarza. Już lubię Rozczochranego.
OdpowiedzUsuńTęsknie za nim, choć w mojej rozhuśtanej wyobraźni to kawał wypasionego Urlopu. Lista zadań do wykonania przed godzina 0, długa jak stąd do Zgierza.
UsuńJuż! Odpoczęłam.
OdpowiedzUsuńNo. To ja ide do pracy a ty odpoczywaj.;-)
To ostatnie okrążenia mojej Wielkiej Pardubickiej, do środy wieczorem, drżenie boków, i co tu dużo ukrywać- PIANA Z PYSKA...
UsuńCzyli cukru trochę.
OdpowiedzUsuńTo cukrzę:
Będzie pięknienie, albowiem jest Pani wielce zdolna, świetnie zorganizowana i zgodnie z logistyczną zasadą just in time nie ma co za szybko dostarczać zamówienia.
Miękką chrapą muskam Twą dłoń Madame!
UsuńPOWODZENIA!
OdpowiedzUsuńD2Zi%ęk*I*!( wędzidło nieco zniekształca wymowę)
UsuńE, nie!Nakociło tych kotów, że koszami wynosić. A pies tylko jeden, taki samotny. Widać, że mu aż dech zaparło od wielkości tej kociej ferajny Psy rulez!! Żądamy więcej psowatych, szczególnie pręgowanych i faflastych!
OdpowiedzUsuńSię pani rozejrzy wśród sierściuchów- i może dokona adopcji serca- >>>tędy proszę
UsuńOdpoczęłabym na Twoją intencję ale mam nerwicę kończyn i nie wiem, czy dzień ze szlifierką na kredensie się liczy? Jutro bankowo mogę za Ciebie odpocząć, gdyż jest pewne, że nie zgramolę się z łóżka. Już teraz trudno mi się przeturlać na drugi bok.
OdpowiedzUsuńJarecka, jesteś norrrrmalnie jak bohaterka komiksów dla wiecznych chłopców, do szlifowania trzeba mieć bicebs jak wiadomy Arnlod.
OdpowiedzUsuńSuperwoman- wydało się, nie po raz pierwszy zresztą.