wieeeelka fotka...
Dwa chochliki- zamieszkujące wyobraźnię Wojciecha Widlaka na występach gościnnych w Świerszczyku. Przy okazji pozdrawiam czytelników, którzy w wyszukiwarkę wpisali >>>okładka świerszczyka<<< z nadzieją na zobaczenie gołych pań a tu - ZONK! przyroda i krasnoludki...
Prawda i fałsz a właściwie "Prawda czy fałsz", to rubryka, dzięki której dziecko może sprawdzić swoją pamięć. Tu na przykład musi odpowiedzieć na ważkie pytanie: czy aby na pewno Figiel nosi kapce z uwite z liści leśnej paproci...
Figiel jest domorosłym wynalazcą...
...ma na przykład kolekcję zegarów, które podziwia przybywający z wizytą przyjaźni...
Psikus.
Chochliki jak to chochliki- robią figle. I psikusy.
Kawały nie zawsze są udane, rozsypują np. niechcący proszek rozweselający w autobusie, aplikują specyfik na porost włosów nie temu komu trzeba, biorą udział w KONKURSIE DOBREGO HUMORU - plakat obwieszczający tę imprezę możecie zobaczyć na leśnym słupie ogłoszeniowym na pierwszej wielgaaaaśnej fotce.
Zgadaliśmy się z Autorem- Wojciechem Widłakiem, że oboje bardzo te chochliki lubimy. Mało tego! Bardzośmy ciekawi, co jeszcze wymyślą:o)
Czując potencjał, już latem chytrze zebrałam liście, z których wiję te moje ilustracyjne wianki.
O proszę, można na przykład wykroić jeżynową (ostrężynową mówiąc po krakowsku) lampkę nocną. Znów wieeeelki obrazek do obsługi kursorem.
Zrobiłam też prototypy chochlikowych domków,
które gdzieś tam w tle pojawiają się na ilustracjach.
Następny odcinek przygód Figla i Psikusa- który mam właśnie na warsztacie, będzie można przeczytać JUŻ ( tu zaśmiałam się basem) W KWIETNIU.
O przygodach Figla i Psikusa można poczytać w tych numerach Świerszczyka:
a na warsztacie.........07/2014