piątek, 3 stycznia 2014

i PO...

Utożsamiacie się z którymś?
Ja najbardziej z tym , który odpoczywa "na lamparta".
Idę zawalczyć z leniem. O tak- idę szyć!

7 komentarzy:

  1. Może ze śmiało kroczącą Gracją w pomarańczach? Zgadzają się poświąteczne gabaryty, bystre oko, no i nie pogardziłabym też taką szałową czapą.

    Jaki był finał walki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Krasnoludcze dziewczę w pomarańczach, to ( na miarę moich artystycznych możliwości) ucieleśnienie idei SIŁA PRZEZ PIĘKNO UJARZMIONA.
    Bardziej klasyczne obrazy można zobaczyć tu
    http://alterid.tumblr.com/image/3340632120

    A właśnie- jak w komentarzach wstawiasz skrócony tekst linka?

    OdpowiedzUsuń
  3. Walka z lenistwem wciąż trwa, efekty będę wciskać w internetowe przewody jeszcze w tym tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, ja jestem tym szarym z prawej co ma osiem rąkonóg i tyleż oczu (bo resztę ma z drugiej strony, co nie?). Wyjściowa karnacja, twarz tchnąca optymizmem - marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  5. No pięknie, dobitne potwierdzenie faktu, że dla Mężczyzny najważniejsza jest ładna buzia i długie nogi...

    Nikt nie widzi się w roli lekko zielonego na licu krasnala z laptopem?
    Jak spędzacie świętą niedzielę?
    Ekstatyczna i ekologiczna łączność z naturą?
    Twórczość własna?
    Obserwacja polskiej sceny politycznej?
    Mniej ekstremalne sporty?
    Ja się nurzam w lekturze- a wszystko przez Brownie, która napomknęła o serii Scotland Street 44.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja przez chwilę pomyślałem o zielonym z laptopem, ale jednak wolę ładną buzię i długie nogi niż laptop.

    OdpowiedzUsuń