... pozostawione samym sobie zwłaszcza w wieku pokwitania...
,,,mogą nabrać rozmiarów, które wpływają nie tylko na wygląd...
Nie lekceważmy ich więc!
Próbowałam uchwycić moment w którym zakompleksione brzydkie kaczątko przeobraża się w istnego łabędzia, kiedy z pąka zamienia się w kwiat, ale nie mam stu procentowej pewności, czy mi się to udało.
Cudo! :-)
OdpowiedzUsuńCiaptak wzdycha! ;-)
Nivejka kokieteryjnie macha skrzydłami. Ćwierć tony szczęścia
OdpowiedzUsuńO tak, udało się. Ponieważ w przeobrażaniu w łabędzia chodzi przede wszystkim o poczucie własnej wartości. A tej, jak widać, zalotnej Niwejce nie brakuje :)
OdpowiedzUsuńNie brakuje, oj nie. Jeśli na chwilę ustaje tupot Nivejki , można w ciemno założyć, że kontempluje swój profil z dwuskrzydłowej toaletce szepcząc w ekstazie ABĄDŹ, AABĄDZZ , AAABĄĄĄDŻŻŻ PRAFDZIWY...
UsuńPotrzebne zęby i torebka!
OdpowiedzUsuńJaki typ torebki pasował by do Nivejki o Silkdresówno?
UsuńPowinnaś przejrzeć zdjęcia Królowej Elżbiety!
UsuńSmoczyce należy odchudzić! Nie te jedną zresztą!
UsuńO nie, nie, nie. ,Nivejka wdzięk ma wprost proporcjonalny do tuszy.
UsuńCudna jest! O! Nawet Kaczka Katastrofa się zapatrzyła! Wielki uścisk dla niej:)
OdpowiedzUsuńBędę ściskać Katastrofę i padać do nóżek Pypciowi. Uszycie głowy i psiego korpusu było ciekawe,ale szycie nóg mnie jakoś nudzi. Chcę je zabrać na spotkanie z Dziećmi w
UsuńBadecie
Pięęęękna ta smocza samiczka - mam wrażenie,że ona sama nie docenia tego cosia co w sobie ma-bo zębów ,damskich akcesoriów niby brak ,a ona tak emanuje ....smoczystością
OdpowiedzUsuńSoczyście smoczysta:o)
OdpowiedzUsuńAleż od razu widać, że to ten moment "z pąka w kwiat". Udało się, jak pewno zawsze :)
OdpowiedzUsuńOj, wiadomo - nie zawsze wychodzi. Ale i w tej dziedzinie staram się wprowadzać w życie ideę recyklingu
OdpowiedzUsuńKapitalny!
OdpowiedzUsuńNivejka okomplementowana nad poziomy wylata!
Usuń