Ten kawał morskiej baby nawiedził mnie przy okazji ilustrowania Bajki o Helskich dzwonach. Ale w końcu do książki nie weszła. Nie wpłynęła na ...no... ekhem...w każdym razie nie ma jej w książce. Postanowiłam zwodować ją na akwenach internetowych. Co się ma kisić dzieweczka w szufladzie.
Natomiast ten nerwowy, morski inteligencik narodził się z piany. Woda z pędzli, zeschłe gwasze, paleta- te rzeczy. Czekał. Czekał, drzemał w opasłym notesie i kusił swym nienachalnym wdziękiem. Aż wreszcie Zosia Stanecka napisała dla Świerszczyka horrorek pt. ZEMSTA WODNIKÓW. O tym jak Utopce, Wodniki i inne wodne stwory wzięły sprawy w swoje błoniaste ręce, i uratowały rzekę przed ściekami z fabryki Prezesa Karpia.
Natomiast ten nerwowy, morski inteligencik narodził się z piany. Woda z pędzli, zeschłe gwasze, paleta- te rzeczy. Czekał. Czekał, drzemał w opasłym notesie i kusił swym nienachalnym wdziękiem. Aż wreszcie Zosia Stanecka napisała dla Świerszczyka horrorek pt. ZEMSTA WODNIKÓW. O tym jak Utopce, Wodniki i inne wodne stwory wzięły sprawy w swoje błoniaste ręce, i uratowały rzekę przed ściekami z fabryki Prezesa Karpia.
Mogłam wreszcie dać zatrudnienie panu Syrence. Właściwie Ryboglonowi.
Razem z kolegą Szlamiakiem i Ślizieniem stworzyli nieustraszoną jednostkę wodną pod kryptonimem AKW -Antyfabryczne Komando Wodników
-Naszą bronią będą śluz, szlam i glony
-ciągnął Ślizień. -Zaatakujemy znienacka, pod osłoną nocy. Tej nocy!
Moralnie oślizgły Prezes Karp w czasie transformacji.
Już za dzień, za dwa, za chwilę- Syrenka w 3D
Nie dajcie się aurom bezlitosnym!
Macham płetwą
pa,pa
-Ela
Samiec cosik skapcaniały. Może to stres?
OdpowiedzUsuńU nas słoneczko dzisiaj było.
Gdybym gwarancję na jutrzejszy dzień słoneczny miała, to bym rzekła: "przyjeżdżaj!" ;-)
Taż jutro "zimna Zośka"!
UsuńJednostka wodna AKW wymiata!
OdpowiedzUsuńsamiec syreni faktycznie taki jakiś ... wypompowany życiem.A może czymś innym zupełnie ;-) ?
OdpowiedzUsuńJak to inteligent- myślenie bardzo męczy.
UsuńAle Fajny zestaw wodniaków :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie macie w powodzi tonąć, czy to tylko propaganda wyborcza?
Nad Wisła nie byłam, ale od wczoraj leeeeejeee równo. Miasto zakorkowane.
UsuńDziś dla odmiany LEJE JAK CHOLERA. Jutro ma być przerwa na burze i ulewy o:(
UsuńO dżizas - ryboglony i ślizienie mam w nosie :DDDDD Zamieszkały kilka tygodni temu i nie zamierzają mnie opuszczać. Jak gadziny wyeksmitować? Masz jaki sposób? :DDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńZaraz, zaraz. Zaaaastaaanówmy sięęęę, taaak naaa loooogiiikiiieee- jeśli Śliiiizień, Szlaaaamiak i Rybooooglon eksmitowali Prezeeesa Karpiaaaa z fabyyyyki, tooo wypłoszyc ich mooooże... WIEM!!!
UsuńPOWINNAŚ WŁOŻYĆ SOBIE TROCHĘ KARPIA DO NOSA!
Miła Pani Dochtórko - użyłam karpia, ale dopiero po podlaniu rybki silnie oprocentowanymi kropelkami, mój stan uległ nieznacznej poprawie :DDDDD
Usuń( sznapsbarytoniem. Paaani! Wiiiadooomo!
UsuńRiiipka luby płiwaaać!
O! A u nas piękne słońce od kilku dni jest. Wodne stwory nie przeżyłyby. Nie wysyłaj ich na północ!
OdpowiedzUsuńPan Syrenka cudny!
OdpowiedzUsuńO! Samiec Syrenka dziękuje.
Usuń