poniedziałek, 21 lipca 2014

Zaproszenie na Wawel


Nocą, kiedy na wawelskim zamku gasną światła i cichną kroki strażników
 z chrzęstem przeciągają się łuskowate stwory namalowane na chińskich wazach, ziewają maszkary zdobiące siedemnastowieczne holenderskie meble, drobią kopytka  na arrasach, pachną drzewa perskich kobierców. Na lśniących marmurowych posadzkach słychać stukot pazurków, coś, bardzo dziwne COŚ przemyka mrocznym korytarzem.
 Jak co wieczór, zamek biorą w posiadanie jego faktyczni mieszkańcy.

My, za sprawą Magdy Skrabskiej (dziś Młodawskiej), historyczki sztuki, która pracuje na Wawelu, możemy zajrzeć do sal Sztuki Wschodu. Kogo tam nie ma! Jest przeogoniasty ptak Simorg, jest złośliwy Dew, który na całego korzysta z daru zmiany kształtów...

...jest ognisty Kilin połączenie jednorożca, grającej szafy i żyrafy

jest pół- lew, pół- pies, pół- mękoła Karasziszi, Bażant Królewski, dostojny Szu-Lao- gwiezdne bóstwo długowieczności i paru jeszcze przedziwnych osobników .  Nie ma natomiast Pari maleńkiej perskiej wróżki, za sprawą której na wschodnich kobiercach pachną  cyprysy i śpiewają ptaki.


Nasi bohaterowie wyruszają na jej poszukiwanie, spotykając na krużgankach , w korytarzach i mrocznych salach Zamku innych jego mieszkańców...



 mniej lub bardziej sympatycznych.



 Ci sympatyczni (jak na przykłada golasek Merkury, który sfrunął ze starego obrazu) są w znakomitej przewadze.
Przekonajcie się zresztą sami! Książeczka liczy sobie osiemdziesiąt parę stron i kosztuje ok.20zeta. Jeśli komuś daleko na Wzgórze Wawelskie do firmowej księgarni, może kupić książkę w necie.

Inne niesłodzone smakołyki dla dzieci wydane przez Wawel znajdziecie  ...o tu!


6 komentarzy:

  1. A najcudniejsze jest to,że całe to bajkowe towarzystwo naprawdę można wypatrzyć w komnatach wawelskiego zamku. Po najdrobniejszego motylka i najszpetniejszego gryfa

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny Wawel Twój - chyba fantastyczniejszy niż oryginał ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile razy tam idę, to okazuje się że to naprawdę ZAMEK TAJEMNIC!

      Usuń
  3. Zakupy w firmowej księgarni na Wawelu są naszą tradycją rodzinną. Tylko tam kupujemy wawelską serię! W tym roku, znowu, nie udało nam się, mimo planów, pójść do komnat. Chłopcy dość dobrze już znają inne miejsca na Wawelu, ale komnaty tylko (i aż) z ilustracji;) Na szczęście Wawel stoi i stać będzie jeszcze wiele wakacyjnych miesięcy. A w Krakowie chłopcy są co rok;) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za sprawą pięknej klik klik >>>Cecylii Gallerani kolejki są teraz jeszcze dłuższe!

      Usuń