wtorek, 24 marca 2015

Się państwo częstują!



 Są takie momenty w życiu Internauty, kiedy klikniecie w "Lubię to" to za mało. Wtykam więc w internetowe przewody  łobrazeczki, którymi można okrasić fejsbusiowy komentarz, albo i własnego staroświeckiego maila.



lub:





można kopiuj/wklej pobrać sobie  kwiatka, który przyozdobi urodzinowe życzenia






albo ptaszka, albo i dwa, bo kto bogatemu zabroni



albo myśl szczerozłotą, dzięki której zyskamy ksywkę Prawie Jak Coelho




lub też komunikat, którego brutalną treść łagodzi nico figlarna forma:




załączać można tzw.liczne wyrazy: 



np. uznania:



lub elektronicznie zaadaptować Poważnego Ufoludka, który jak wiadomo  
dobry jest na wszystko!





28 komentarzy:

  1. No mnie się to podoba :-D
    Dziękuję!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę można? Dzięki! Hmm... PRZEPYSZNE! Ale widzę Elu, że Cię już całkiem fejsbukowe nurty porwały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądziłam, Że kiedykolwiek to powiem, ale LUBIĘ FEJSUSIA- jest taki jak moi znajomi.

      Usuń
  3. Cudne :) To ja sobie pozwolę się poczęstować i dziękuję bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jeszcze a propos fejsbuka, to mam taką uwagę techniczną racjonalizatorską, że widzę, że masz profil prywatny, to warto by dodać opcję "zezwalaj na obserwowanie" (nie wiem jak to po polsku, w angielskim jest following), żeby można bez zawracania Ci głowy prośbami po prostu sobie śledzić Twój profil i się cieszyć kolorem. No ale to oczywiście nie każdy sobie życzy, więc ja tylko tak zwracam uwagę, że jakby co to można. I jeszcze raz dziękuję za obrazki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest chyba dobry pomysł, bo co prawda z bloga prowadzi link do f-buka, ale jak widzę, że profil prywatny, to ja na przykład nie mam śmiałości odpowiedzieć twierdząco na pytanie "czy znasz użytkownika Ela?" a chętnie bym śledziła.

      Usuń
    2. Się nieśmialo podepnę pod przedpiśczynie, nawet dalej bym poszła i zasugerowała założenie fanpejdża :). Bo chciałam polubić, a prywatnego niedasię. No i odezwać się tez nie da, a nawet gdyby, to bym sie nie odważyła. O wysyłaniu zaproszeń do znajomych nie wspominając...

      Usuń
    3. Dobrze prawią.

      łojojoj, jak ja to lubię!!

      Usuń
    4. no wlasnie, zeby tak mozna bylo podgladac sobie.

      Usuń
    5. Dobra, w razie co będzie na Was!

      Usuń
    6. A niech będzie! I chwała Tores za inspirację!

      Usuń
  5. Ja się od razu poczęstowałam ufokiem :))) I humor lepszy z miejsca, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam Włochatko ukuć jakieś staropolskie przysłowie tyczące czerpania pełną garścią z darów kosmosu, ale coś wymiękłam. Co poddało mi myśl o KONKURSIE dla drogich Czytelników.

      Usuń
  6. Dzięki!!!!!!! ja od dawna mam Twój obrazek na tapecie komputera w pracy, coby mi dzień osładzał :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten pion moralny do mnie przemówił. I "Lubię to!", tak to lubię, że najchętniej wkleiłabym tutaj :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Ufoludek w kosmicznym holubcu - boski!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. O szczodra, i jak mam wybrac wsrod tego bogactwa?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bierz hurtem, szybko, bo jeszcze braknie!

      Usuń
    2. Może braknąć, może- nie tyle z racji reglamentacji a kiksu interpunkcyjnego, który moja siostra kategorycznie kazała mi zmienić.

      Usuń
  10. Kapeluszem omiatając posadzkę, dołączam do katalogu Wasiuk, któren, jako panna porządnicka, założyłam jakiś czas temu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś tam pogmerałam pazurkiem w ustawieniach fejsa ,ale nie wiem - O TO SZANOWNEMU PAŃSTWU CHODZIŁO? Widać przycisk obserwuj?

    OdpowiedzUsuń
  12. No i teraz nie wiem, czy bardziej lubię pion moralny i poziom intelektualny, czy lubienie na poziomie "łojojojoj"!
    Z chęcią się poczęstuję :D

    OdpowiedzUsuń
  13. A tu mi pan kosmita komentarz połknął;)
    A pisałam, że cud, miód i urocze ufoludki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Łojojojoj, jak ja lubię te ptaszki! Od razu mnie stawiają do wiosennego pionu :-)

    OdpowiedzUsuń