Już niedługo, bo 1 maja pismo będzie obchodziło SIEDEMDZIESIĄTE urodziny.
Nie wiem jak Wy, ale ja :
W najnowszym numerze Wojciech Widłak opowiada o nagłym i niespodziewanym ENTUZJAZMIE DLA LITERATURY
komentarze komentarzy:
A tu specjalnie dla >>> Kaczki prozdrowotna wizja:
Dla >>>AgnieszkiAZJ wtykam w przewody motyw
który gnębi mię okrutnie. Jak już zmalowałam, wysłałam, zrobiłam korektę- uprzytomniłam sobie , że skądś kurdebalans znam ten motyw, coś za łatwo mi do głowy przyszedł- toż bezwiedna zżynka z Maestra Butenko.
Auć!
Przepraszam Mistrzu- czy możemy przyjąć , że naśladownictwo jest najwyższą formą podziwu?
O Ty w Buraczkach miałam, miałam odpowiedni jarzynowy motyw , ale GDZIE?
Muszę bowiem wyznać, że mam maleńki nieporządek w plikach...
jest buraczek, malutki ale jest:
a dla Jareckiej która co i raz daje do zrozumienia , że czas w Deszczowym Domu biegnie jakoś inaczej
No i coś dla>>> Skorpiona:
Alcydło a ku-ku!
Z tej kaczki sie DYMI? To o mnie! To o mnie! Katar przepalil mi zwoje!
OdpowiedzUsuńtak, to rodzaj Czechowowskiej szczelby, która wreszcie wypaliła w tym odcinku. We wcześniejszych odcinkach Figla i psikusa przewijała się na trzecim planie. Zaraz , zaraz były też filiżanki kaczuszki zaraz poszukam...
UsuńA ja myślałam,że to ulatniające się ważne i mądre myśli kaczki, a nie para wodna i siwy dym! Azaliż Kaczko?
UsuńTo byłam ja. Syn mi się nie wylogował, bloger od siedmiu boleści! Może ktoś Go zmotywuje, żeby upchał te autografy w swoich pikselowych fiołach? Albowiem toniemy! łazi po ludziach, babcia go odwozi na spotkania z tymi strasznymi zawodnikami z MMA i KSW, bierze od nich autografu i poklepywania, ogląda tych ludzi potem w TV i nic nie robi z tą wiedzą, poza upychaniem jej między molami w szufladach.
UsuńA może Mat jest jak japoński milioner kupujący Picassa i trzymający go w pancernej szafie?Najbardziej cieszy go świadomość że MA. Podziw innych nie jest mu do niczego potrzebny.
UsuńMam ogromny sentyment do "Świerszczyka", bo właśnie tam zadebiutowałam prasowo :-) Byłam w pierwszej albo drugiej klasie podstawówki, wczesne lata siedemdziesiąte i napisałam coś na konkurs, w którym trzeba było opisać miejsce, gdzie mieszkam. Wydrukowali !!! I chyba nawet jakąś nagrodę przysłali, ale tego już nie pamiętam. Za to duma, jaką odczuwałam widząc własne słowa "na łamach" napędza mnie dziś :-)
OdpowiedzUsuńO- jak fajnie, okazuje się , że mam też coś à propos dla Ciebie
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) I Tobie, i Mistrzowi - inspiratorowi :-)
OdpowiedzUsuńKaczka z dymkiem boska, uwolnione wskazówki zegarowe - rebelianckie, wywrotowe! :)
OdpowiedzUsuńI cudny orzęsek w "lubie tO"
Czy ty MUSISZ byc taka zdolna? czlowiek smutny sie robi i szary sie czuje... (aczkolwiek taplam sie w podziwie, jak ta kaczka w bajorku, z prawdziwa rozkosza!!!)
Czy "lubie to" mozna sobie znowu "ukrasc"?
Matkoicórko- pierwszy raz słyszę żeby się komuś smutno robiło od mojej radosnej twórczości.Krygujesz się Diable nieludzko. Gdzieś mam motyw buraczkowy,ale gdzie...?
OdpowiedzUsuńLubisia bierz na zdrowie!
Oh oh!!! buraczek :) :) :) Dla mnie :) :) :)
UsuńDziekuje najpiekniej :*
I nie od twórczosci twojej sie robi smutno, gdzie tam, toz sie czlowiek w tym nurza jak w tęczy! Tylko potem spoglada na swoje wlasne wypociny i .... ;)
o uzdolniony D. w buraczkach! Naprawdę, krygowanie się jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia...
UsuńKoncert życzeń widzę. A coś dla mnie się znajdzie?
OdpowiedzUsuńO! Już widzę! Coś dla mnie już jest - ten bałagan!
OOO0o nieeee Ty, która szydłem zaginasz czasoprzestrzeń- masz specjalnie dedykowany motyw!
UsuńOjacie, ojacie, dla każdego coś miłego:)
OdpowiedzUsuńU Skorpiona widzę rozum nadnaturalnych rozmiarów, ledwo się w kapturku mieści!
Jarecka - wiadomo - desiguala skroi nawet do busoli.
I za Kaczką wszyscy gęsiego:)
Masz Ty Elu barwną melodię na każdą okazję!
A ku - ku, moja Ty Mistrzyni Niespodziewanek!
UsuńZnalazłam w gnieździe prawdziwie złote jajo! Jeszcze wysiadywać nie zaczęłam, a już się radość wykluła :-))
Dziękuję!!!