Ela, jesteś jak Nożycoręki, bo to niemożliwe, żeby jedną parą rączek i nożyczek takie światy robić gołymi ręcami. Będą z tego kartki pocztowe? Coś jak - Nareszcie się odnaleźliśmy, Żabko! Albo - gdzieś tu zgubiłam wsuwkę do włosów...
Duży i dziwny ten świat, ale dzięki Tobie bardziej kolorowy! Niech Ci się przyśni lato, łąka, ciepłe słoneczko i całe łany kolorowego kwiecia. Trzymam kciuki za książkę :-)
Moze i Ci sie sni - ale pomysl, my tutaj za kazdym nowym postem robimy na glos tak "Oooooooo!!!!" i to jest w takiej tonacji to "Oooo", w jaka czlowiek wpada na widok slicznego szczeniaczka, albo kotka. Takie "Oooo" ze sodkiej cukrowej waty i karmelu! :D
Ta zieleń...może już niedługo tylko na obrazkach zostanie... Przepraszam, że przysmętnie komentuję, ale środowisko to tak piękne jest, że poczułam się jak w bajce. :-)
Już wiem,że nie zdążę. Mam 21 z 25 prac, a dziś muszę spakować pudło do wysyłki. Klops. Ale przynajmniej wiem, że zrobiłam wszystko co w mej nożycorękiej mocy.
Za stworzenie 21 odrębnych wszechświatów w jakimkolwiek terminie i tak należy się medal, pudło czekoladek i bukiecik szafirków. A te 4 to już wytniesz jednym paluszkiem, po ciemku. Taka z Ciebie czarodziejka. Dobrego dnia!
Żabcia na latającym dywanie:-) I jakież to wszystko pięknie zielone!(Oooooo...!) A u mnie za oknem od godziny zadymka, lub ktos wytrzepuje zawartosc jakiejs olbrzymiej poduchy z pierzem. Elu, zrób coś;-)
Żabusia i reszta zielonej menażerii są fotografowani aparatem za milion baniek przez profesjonalistów. To pozwoli ( gdyby przyszła mi fantazja) zrobić z tego motywu plakat 100x70cm.
Ela, jesteś jak Nożycoręki, bo to niemożliwe, żeby jedną parą rączek i nożyczek takie światy robić gołymi ręcami.
OdpowiedzUsuńBędą z tego kartki pocztowe? Coś jak - Nareszcie się odnaleźliśmy, Żabko! Albo - gdzieś tu zgubiłam wsuwkę do włosów...
Gram nieczysto, bo mam kilka par nożyczek. Znaczonych w dodatku.
UsuńDuży i dziwny ten świat, ale dzięki Tobie bardziej kolorowy! Niech Ci się przyśni lato, łąka, ciepłe słoneczko i całe łany kolorowego kwiecia. Trzymam kciuki za książkę :-)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci ,że przy pracy towarzyszą mi Twoje fotki z ogrodu.
UsuńOjej, to się cieszę!
UsuńŻe Ci się chce ;-)
OdpowiedzUsuńZałożę gdzieś tu w kątku, Klub Brutusa, dobra?
UsuńA, nie zabroniłaś tym razem ;-p
UsuńWarto, warto się pomęczyć i cuda stworzyć :)
OdpowiedzUsuńJa podziwiam właśnie okładkę Świerszczyka z kociakiem - śliczny jest.
Ja też dziś wyjęłam koci numer ze skrzynki:o)
UsuńMoze i Ci sie sni - ale pomysl, my tutaj za kazdym nowym postem robimy na glos tak "Oooooooo!!!!" i to jest w takiej tonacji to "Oooo", w jaka czlowiek wpada na widok slicznego szczeniaczka, albo kotka. Takie "Oooo" ze sodkiej cukrowej waty i karmelu!
OdpowiedzUsuń:D
Jest mi to paliwem, nie ukrywam, jadę na tych "Ooooo" to część mojego honorarium!
UsuńTa zieleń...może już niedługo tylko na obrazkach zostanie... Przepraszam, że przysmętnie komentuję, ale środowisko to tak piękne jest, że poczułam się jak w bajce.
OdpowiedzUsuń:-)
Ta cała sprawa z drzewami wzbudza we mnie mieszankę wściekłości i przygnębienia
Usuńn i e d o o p i s a n i a.
To może do wycięcia? ;-)
UsuńDobrze, że chociaż u Ciebie zieleń może spokojnie się zielenić, a każda wycinka stwarza, a nie niszczy.
OdpowiedzUsuńOj, powiadam Ci że jak patrzę na kosze pełne ułomków i ścinków to też myślę o tym,że niszczę lasy. Ale bardzo się staram pracować recyklingowo.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEla! Ela! Ela!
OdpowiedzUsuńSkanduje motywujaco!
Ostatnia prosta!
Już wiem,że nie zdążę. Mam 21 z 25 prac, a dziś muszę spakować pudło do wysyłki. Klops. Ale przynajmniej wiem, że zrobiłam wszystko co w mej nożycorękiej mocy.
UsuńZa stworzenie 21 odrębnych wszechświatów w jakimkolwiek terminie i tak należy się medal, pudło czekoladek i bukiecik szafirków. A te 4 to już wytniesz jednym paluszkiem, po ciemku. Taka z Ciebie czarodziejka. Dobrego dnia!
UsuńOstatnio czegoś mi brak i teraz już wiem - brak mi lata i taaakiej zieleni. Dobrze, że są Twoje ilustracje. Aż zazdroszczę tej żabce :)
OdpowiedzUsuńNo, mnie się aż ta wiosenna promienna zieleń śni. Nie mogę się doczekać.
UsuńJa też chcę być tą żabką! Proszę, wytnij mnie z buruch końców lutego i doklej mnie w Twoim ogrodzie!
OdpowiedzUsuńWycinam z chrzęstem i wstawiam za ten sam zielony krzaczek za którym rozłożyłam sobie kocyk i miskę czereśni. Weź coś do czytania.
UsuńAleż zielono i wiosennie, Widać, że ta mała żabka jest zachwycona :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńOooo! Heloł jak mawia Pompon.
UsuńŻabcia na latającym dywanie:-)
OdpowiedzUsuńI jakież to wszystko pięknie zielone!(Oooooo...!)
A u mnie za oknem od godziny zadymka, lub ktos wytrzepuje zawartosc jakiejs olbrzymiej poduchy z pierzem.
Elu, zrób coś;-)
Staram się! W Krakowie 12 'C a we Wrocławiu 16...
UsuńDziękuję. Tu w W. tez niemal wiosna. Dzis paradowalam bez czapki.
UsuńSuper ożywczy koktajl z chlorofilu!
OdpowiedzUsuńSpijam!
Na zdrowie!
UsuńPrzepraszam, że zapytam z ciekawości - a co się potem robi z tą piękną żabą? Fotografuje dobrym aparatem i wysyła wydawnictwu w jpg?
OdpowiedzUsuńŻabusia i reszta zielonej menażerii są fotografowani aparatem za milion baniek przez profesjonalistów. To pozwoli ( gdyby przyszła mi fantazja) zrobić z tego motywu plakat 100x70cm.
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
Usuń