poniedziałek, 11 listopada 2013

jeżyk



Rusza się? Bo powinien. Trzeba kliknąć w obrazek łapką, wyjść z czarnej strony, wejść, za którymś razem  zaskoczy. Po prostu jeżyk lubi gimnastykować się w towarzystwie.

To laurka dla poznanego w Bratysławie przystojnego, bardzo młodego mężczyzny, który się troszkę we mnie zakochał. Mówił, że mam ładne, długie włosy, chciał żebym przyszła do hotelu i zobaczyła jego przytulanki, jak już przyszłam- chciał siedzieć ze mną w jednym fotelu i pić z jednej szklanki... Eh... Nie było to jednak uczucie trwałe- po przyjeździe z wizytą do Krakowa, zakochał się natychmiast w Panu Sierotce. Niby wszystko zostało w rodzinie, ale jednak żal... 

Nie pomogła laurka z jeżykiem. No ale powiedzcie sami- jakie ta makatka miała szanse przy  Panasierotkowym szybkostrzelnym  plastikowym  ustrojstwie do robienia baniek mydlanych? Z migającą diodą. I z wiatraczkiem? 

Wyszywanego jeżyka na potrzeby tego bloga zanimował młody- zdolny 
Damian Chomątowski No, nie taki młody w porównaniu z Iwem Jerzym, ale zobaczcie jaki zrobił fajowski notes projektanta.


PeeS 1 specjalnie dla tych, którzy czytają komentarze: szmatka różowa (biało-różowo-szaro- czarna z lekkimi akcentami zieleni:o) dzieje się. A będzie się dziać długo bo ma 95cm szerokości. Taka więcej panorama.

PeeS 2 specjalnie do tych, którzy zaglądają tu po raz pierwszy. 
Można wygrać opasły tom Baśni Polskich "Cudowna Studzienka". 
Szczegóły w wątku "Złota Kaczka", a losowanie 15.11 w samo południe. 

Czółko! -Ela

13 komentarzy:

  1. moje dziecko też się w jeżyku zakochało. Czwarty raz podchodzi do laptopa mamy i pokazując ekran krzyczy jeeee ( czyli jeż w wolnym tłumaczeniu)

    OdpowiedzUsuń
  2. A Pan Sierotka:- Jaki jeżyk, jaki jeżyk? ! Tutenchamon jak nic! :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, jak fajosko, nawet fastryga tak się myk myk pojawia i znika :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest arcy wdzięczny i prosty w obsłudze materiał- POLAR. Nie pruje się, nie siepie, tnie się nożyczkami jak papier, niezbyt równe ściegi nikną w puszystym futerku.

      Usuń
  4. Rusza sie, skacze, kiełkuje i okiem łypie juz w fazie wylegania- takiego zwierza- ježa to z checia bym przygarneła. Zadne migajace diodki, zadne wiatraczki- ježe to jest to! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. >Zadne migajace diodki, zadne wiatraczki<
      Hmm w związku z tym zaczynam nabierać podejrzeń, że masz więcej niż 4 lata....

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, a nie wyglądasz :o)

      Żałuję, ze w komentarzu nie można wstawić czerwonego o -noska . Nie lubiłam Ci ja emotek, póki mi ktoś Życzliwy nie wytłumaczył że :o) jest wybitnie panakuleczkowym znakiem dla wtajemniczonych.

      Usuń
  6. A ja to bym się w Tobie zakochała za tego jeżyka właśnie !

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeżyk w formie nieruchomej jest jedną z moich ulubionych zakładek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię zakładki- kupuję, dostaję, przywożę sobie super piękne z zagranicznych muzeów, po czym najczęściej zakładam książki ołówkiem, albo kwitem z biedronki...

      Usuń