poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Oksymoron i gimnastyka dla oka

-Ela, nie masz pojęcia jak to jest być wrażliwą osobą! -mawia moja koleżanka Gałka. 
Miewam jednak przebłyski, które skłaniają mnie w ciemne listopady do wydziubdziania takiej oto szmatki: 
Można powiedzieć- WYKRAKAŁAM- świat dokładnie tak teraz wygląda. Istnieje mocne podejrzenie ,że wyglądał by tak i bez mojej szmatki, ale kto to wie?






Kto WYTĘŻYŁ WZROK  i odnalazł wszystkie 10 różnic  może powiesić sobie elektroniczny order na dzielnej piersi. Lub innym dowolnie wybranym miejscu.


Bystrzaków, którzy odnaleźli wszystkie różnice, uprasza się o nie wpisywanie listy w komentarze.


Mimo spraw walących się na człowieka z siłą wodospadu- życzę Wam miłego poniedziałku.

13 komentarzy:

  1. Dziewczyna - LUX TORPEDA! Żadnych różnic nie widzę - obie śliczne!
    Uśmiechy zza kataru,
    am

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elektroniczne okłady antywirulowe!Katar, strrraszna rzecz, motam się niczym Smosarska na scenie, wzrok dziki i nieprzytomny, jedna ręka na rozpalonym czole, druga bezwładnie zwisa z szezlonga...

      Usuń
    2. szezląga,,,szezlągu...szezlągego....z ŁÓŻKA ta druga ręka zwisa bezwłAdnie. Kto widział śmierć Barbary Radziwiłłówny pędzla Matejki, Ten wie w czym rzecz

      Usuń
    3. Ups! Wujcio Gugiel podpowiada ,że śmierać barbary Radziwiłłówny zmalował Józef Simmler...
      Panie Józefie przepraszam bardzo!

      Usuń
    4. Elżbieto, jak tu fajnie, zmęczona prozą życia w końcu się czuję jak "na salonach" bohemy! :)

      Usuń
    5. Koleżanka wybierze odpowiedni fotel z podnóżkiem. Zaraz przyniosą herbatę z sokiem malinowym i odrobiną czegoś mocniejszego.. Ptifurkę? Pischingera? A może makaroniki? Mmmm. Jeszcze ciepłe.O czym ja tu chciaaaałam?...
      Aha!- O sensie życia, może?...

      Usuń
  2. Miłego poniedziałku, oby był już piątek ;-) piękne to wydziubdziane cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie-,piątek tuż po poniedziałku, nie- im starsza jestem tym, tym bardziej szkoda zim* i poniedziałków, wtorków, nudnych do nie wytrzymania czwartków.

      Tak o tym pięknie napisał Jeremi Przybora:

      ZIMY ŻAL
      Idzie wiosna już w powietrzu,
      Owoc, kwiat i ptak ją przeczuł
      Do niej usta, kielich, dziób
      Liczą, ile jeszcze dób
      A ja wcale nie w zapale
      I zachwytem się nie palę,
      Bo im - starszy jestem czym -
      Tym bardziej szkoda zim.

      REF.:
      Zima trudna, zima brudna, zima nudna - żaden bal.
      Zima ziębi, zima gnębi, ale zimy, zimy żal.
      Zima mrozi, zima grozi, nie dowozi, w zaspach tkwi.
      Ale mimo zmartwień z zimą - żal tej zimy, zimy mi.

      Mało co mnie bawi w zimie -
      Ani zamieć, ani wymieć
      A w zakresie łyżew, nart
      Mi nie dopisuje hart.
      Kiedy mróz na rtęć napiera
      I wypiera niżej zera -
      Już cholera trzęsie mnie!
      A przecież myślę, że

      REF.: Zima trudna... itd

      Skąd po zimie moje żale?
      Nie szaleję w karnawale.
      Czemu żegnam w mol nie w dur
      Nie najlepszą z roku pór?
      Może to mnie właśnie smuci,
      Że ta sama już nie wróci,
      Że z szelestem zdartych dat
      Upłynął życia szmat.

      Życie trudne, życie żmudne, życie nudne - żaden bal
      Życie ziębi, życie gnębi, ale życia, życia żal...

      Usuń
  3. Uff, trochę więcej czasu zajęło niż ostatnio, ale mam :) ...Rozrywka przednia. A jak jeszcze poczyta się komentarze, pełna satysfakcja!

    OdpowiedzUsuń
  4. mam!!!ale 9 to i owszem z górki...tylko ten 10....medal na pierwsi swej nosić zamierzam...do następnego konkursu...fajne to...

    OdpowiedzUsuń