Smętnie będzie, bo dalej snuję gilem po dekolcie...
Była sobie nocka miła
gdy się myszka urodziła,
bim, bam, bom.
Jedno uszko miała małe,
drugie uszko miała białe,
bim, bam, bom.
Tatuś dał jej miodu troszkę,
a mamusia z cukru broszkę,
bim, bam, bom.
Miast kołyski dali puszkę,
częstowali ją okruszkiem,
bim, bam, bom.
Braciszkowie i siostrzyczki
dali myszce dwa guziczki
bim, bam, bom.
Lecz niestety, przy zabawie
zapomnieli o niej prawie,
bim, bam, bom.
I pod wieczór, na ostatek,
sami zjedli już opłatek,
bim, bam, bom.
Ach, na próżno myszka mała
na kolejkę swą czekała,
bim, bam, bom,
Wnet zasnęli braciszkowie,
jak znużeni pastuszkowie,
bim, bam, bom.
Bo u myszek, nawet w święta,
bardzo krótko się pamięta,
bim i bom.
Ślę uściski i całuję w trąbę :) Nie bądź smutna :) Katar przejdzie :)
OdpowiedzUsuńOch , dziękuję. Już myślałam, że nikt mię elektronicznej chusteczki nie poda...
OdpowiedzUsuńJak najbardziej realny Pan Sierotka stosuje na mnie rewolucyjną kurację witaminową . Witamina R jak Raffaello . Dawka uderzeniowa. Pomaga jak mało co.
No, taka piguła, to musi być skuteczna :DDDDDD I człowiek jakoś dziwnie nie ma obiekcji jak do paszczy wkłada :DDDDDD
UsuńLepiej i zdrowiej gila precz na dekolt, niż do gardła. Czy imbir się komponuje z Raffaello? Jeśli ujdzie, to polecam gorąco!
OdpowiedzUsuńCiepłoty przesyłam,
am
O tak, imbir z miodem i cytryną przyjmuję do organizmu i w wersji hard i light- zmieszane z ciepłą wodą.
OdpowiedzUsuńDzięki!
Świat Naukowy , który z pewnością pilnie czyta tego bloga, powinien zainteresować się wpływem bukietu chrzęszczących żółto- czerwonych tulipanów na samopoczucie i zdrowie jednostki.
OdpowiedzUsuńNa pewno chrzeszczace tulipany maja ZBAWIENNY wpływ na samopoczucie!!! :-D
Usuńbim,bam, bom