Proszę Was o
hasło,
credo życiowe,
ulubione powiedzonko,
sentencję,
maksymę,
apel do samego siebie,
najszczerozłotszą myśl,
prawdę życiową która Wam przyświeca,
coś co chętnie dla podniesienia morale, wzniecenia waleczności, pozytywnego kopa i ku pamięci powiesilibyście sobie na biurkiem,
w formie plakatu nad kanapą,
w formie pocztówki wysłalibyście do samego siebie.
Ja na przykład mam takie:
Trzymaj pion moralny i poziom intelektualny!
Jedno zdanie - objętość raczej Lecowska niż Proustowska.
Zwycięzców w sposób jak najbardziej subiektywny wyłonimy z Panem Sierotką. Wybierzemy spośród tych haseł , które wydadzą się nam najbardziej zaskakujące, trafne, śmieszne i prawdziwe.
Zwycięzcy (Pan Sierotka wybierze swojego, ja swojego ) będą mogli wybrać sobie po oryginalnym kleksiku spośród dotychczas tu publikowanych. Nie ma to tamto- odejmuję sobie od ust, wyrywam z zeszytu i wysyłam naziemną pocztą.
O, tu do wyboru:
MENAŻERIA DO ADOPCJI
Zdania wpisujcie w komentarzach, konkurs trwa do piątku 28.03
Norrrramalnie liczę na Was drodzy blogoczytacze, prężcie zwoje, piszcie, przysyłajcie! Kleksologicznych zwierzątek do wyboru jest ( z dzisiejszą mysią) 66!
Stara rzymska dewiza:
OdpowiedzUsuńNon sapias plus quam necesse est.
(Nie rozmyślaj więcej, niż to jest konieczne.)
Starożytnych Rzymian, mistrzów Zen, i innych Woody Allenów wpuszczamy rzecz jasna do drużyny.
UsuńAle lepszy wróbel myśli własnej, niż mistrz Lec na dachu.
Nasza kajakarska dewiza: "Płynie się, żeby płynąć!";) Uniwersalna, zawsze aktualna.
OdpowiedzUsuńO! 0! o!
OdpowiedzUsuńuśmiechnij się!!!!!
OdpowiedzUsuńzawsze i w każdej sytuacji i w każdej istocie znajduję najpierw dobrą stronę,a potem radzę sobie z gorszą,jeśli jest.to absolutnie po 1!!!a po 1,ha!!!!,problemy są po to aby sobie z nimi radzić
i po1!!!nie myśl że coś jest brzydkie,pomyśl że tobie może się nie podobać,bo nie to ładne co ładne ,ale co się komu podoba....
O! Uśmiechnij się! Mam ilustrację tego hasła- wygrzebię raciczką z archiwum i wpuszczę w przewody.
UsuńDrugie podejście, tym razem z własnymi kredami życiowymi:
OdpowiedzUsuń1. Nie rób problema, gdzie go nie ma.
2. Zawsze słuchaj męża i rób swoje.
3. Najlepsze na kłopoty wziąć się do roboty.
Jakby się kto pytał, u mnie działa.
Imienniczko! Ładny komplet kred kolorowych tu na podwórko przyniosłaś!
OdpowiedzUsuńmoje, tak z okazji zblizajacych sie swiat wiadomych, choc sprawdza sie nie tylko z ich okazji;)
OdpowiedzUsuń"Alleluja i do przodu" :-)
W Kaczmarskim można znaleźć cytat stosowny na każdą okoliczność, albowiem Wielkim Poetą był On.
OdpowiedzUsuńI z niego właśnie pochodzi moje aktualne motto życiowe:
A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.
I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.
Och i Ach! Nie znałam tego.
UsuńKoło fotela do czytania, mam ściankę biblioteczki, gdzie wklejam różne fotki, pocztówki, bimbadła, rysuneczki od przyjaciół i cytaty właśnie. Na wysokości wzroku powiesiłam chytrze ulubiony:
:
Bądź zmianą, którą chcesz widzieć w świecie.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Gandhiego
To ja nie wiedziałm, ze mozna cudze hasło-cytaty tez:)
OdpowiedzUsuńMnie przyswiecaja takie trzy hasła/ motta ulubione, ktore dziele tu:
„Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania.”
Helen Keller
“There is only one thing that makes a dream impossible to achieve: the fear of failure.”
― Paulo Coelho
“You can never solve a problem on the level on which it was created.”
― Albert Einstein
Móc można, mądrości nigdy nie za wiele, tylko jak ja potem wyślę swojego kleksa do imć Coelho? Nie mówiąc już o Einsteinie!
UsuńMyśl “There is only one thing that makes a dream impossible to achieve: the fear of failure.” to jak dla mnie bardziej kwiecista wersja:
NIE LĘKAJCIE SIĘ!
to ja z checia przekaze kleksa panu Coelho albo Einsteinowi ;-)
Usuńa z "nie lekajcie sie" to sie w 100 zgadzam, a Autorowi tez moge kleksa przekazac ;)
w pierwszym dniu wiosny taka myśl mi zaświtała: "bądź jak ptaki, wracaj na swoje szlaki, ale czasem bądź jak rak i chadzaj wspak" a kiedy pierwsze, a kiedy drugie to jest własnie żywota trudem :)
OdpowiedzUsuńto już nie moje ale wklejam, dostałam kiedyś w mailu i jest jednym z bardziej przemawiających tekstów do mnie gdy już nic a nic ... "Masz marzenie? Biegnij w jego stronę.
UsuńNie wychodzi? Idź.
Nie dajesz rady? Czołgaj się.
Nie możesz? Połóż się i leż w kierunku marzenia".
Ale fajowskie!
UsuńZnamy autora?
UsuńZabieram!
UsuńKomu wysłać tantiemy? ;-)
"Dobre dni są dla rozumnych, lecz najlepsze dla tych, którzy ośmielają się być nierozsądni" - nie mojego autorstwa, ale przysięgam, że sama bym wymyśliła, gdyby mnie niejaka Sigrid Undset nie ubiegła.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to uczucie, kiedy trafiam na myśl, którą zaledwie przeczuwałam, a ktoś tak klarownie i jasno sformułował.
UsuńŻycie to sztuka wyboru.
OdpowiedzUsuńA, chyba wymyślił mój mąż.
UsuńAlbo ja?
Albo oboje niezależnie od siebie? ;-)
Mam tu taką konstrukcję eklektyczną z dawnych lat: "Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje". Czasem się sprawdza, ale kopa nie daje, popracuję więc nad czymś bardziej optymistycznym i prześlę.
OdpowiedzUsuńHI, hi u nas w domu tez się stosuje takie przeróbki. Do moich ulubionych należy jakże prawdziwe hasło:
OdpowiedzUsuń" Słuchaj dzieweczko, ona nie słucha, a żar z rozgrzanego jej brzucha bucha!"
"Gdzie kucharek sześć, tam... kucharek sześć" ;-)
Usuń"Przyszła koza do woza, a baba z woza" ;-)
"Mogę wszystko, jeśli sobie na to pozwolę".
OdpowiedzUsuńOraz:
"I ty możesz być Kung Fu Pandą".
"Mniej myślenia, więcej działania" - to dla tych, co za bardzo lubią analizować i za szybko się zniechęcają do działań wszelakich,
OdpowiedzUsuńoraz jego modyfikacja, krótsza, więc łatwiejsza do zapamiętania ;P
"Myślenie szkodzi" ;)
Wersja mojego męża:
Usuń"Myślenie nie boli, ale nieprzyzwyczajonym szkodzi" ;-)
Ja mam własne. Wieszać sobie już nie muszę, bowiem wskutek wielokrotnego powtarzania automatycznie i z powodzeniem stosuję w praktyce. Może innym się przyda?
OdpowiedzUsuńNie zakładaj z góry, że To się nie uda. Nawet jak nie uda się To, z pewnością wyjdzie z tego Coś Innego.
Dobre, dobre! :-)
UsuńA tak- to się sprawdza. Kamień odrzucony staje się kamieniem węgielnym.
UsuńCałkiem blisko hasła:
Każdy ma takie przypadki na jakie zasłużył!
Z mądrości Niedojrzałej Herbaty:
OdpowiedzUsuńKrok w tył zaraz po kroku naprzód to nie porażka, tylko cha-cha.
(Taniec i autosugestia uratują świat! Cha-cha-cha!)
Nie jestem lamą, co najwyżej alpaką. Ewentualnie gwanako lub wigoniem.
(Twórczość własna inspirowana wielbłądowatymi pomieszkującymi w Andach. W odpowiedzi na zarzuty, które dzisiejsza młodzież wysuwa wobec imć señory Lamy. Zlamić to już grubsza sprawa, przyalpaczyć - wersja lajt!)
Pan Sierotka już wybrał, a ja rozdarta jak ta sosna. Wyniki w samo południe.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobały nam się, trafiły do nas hasła:
zacytowane przez >>>Agatę B.<<<<
"Masz marzenie? Biegnij w jego stronę.
Nie wychodzi? Idź.
Nie dajesz rady? Czołgaj się.
Nie możesz? Połóż się i leż w kierunku marzenia".
>>>Fantazjany<<< i jej kajakarskiej drużyny
"Płynie się, żeby płynąć!"
i (bo nie mogłam się zdecydować między dwoma naj najulubieńszymi)
>>>Buby<<< cytującej Księcia Małżonka
"Myślenie nie boli, ale nieprzyzwyczajonym szkodzi" ;-)
Zwycięzców uprasza się o podanie, którego kleksograficznego stwora chcą zaadaptować .
Hura, hura, wygrałam kleksa, hura! :-)
OdpowiedzUsuńTralalalalala ;-)
Radość moja wielka jest!
I problem wielki jest: którego wybrać! O!
Trza "wybory kleksa" zrobić ;-)
Zapraszam Ciaptaka* do mojej biblioteki! :-)
UsuńKurzu dużo, herbatki ekspresowe (u nas zwane "szczurami") też się znajdą ;-)
Ciaptaku*, przybywaj! :-)
* Ciaptaka widziałam tu:
http://wasiuczynska.blogspot.com/2014/03/kleksologia-variaci.html
Wow!!! Duuuża radość, szczególnie w dzisiejszym dniu. Poproszę o energetycznego Żarptaka - nie tylko na kajakach jesteśmy ptasiarzami;)
OdpowiedzUsuńhttp://wasiuczynska.blogspot.com/2014/02/ptaki-kleksologia.html
Świętujesz dziś coś Fantazjano? Podaj proszę swój domowy adres, mój mail znajdziesz tu http://ojdanadana.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAgaaatooo Beeee, gdzieeee jeeesteeeeś, czy w ogóóóóllleeee jeeeesteeeeś?
OdpowiedzUsuńAgaaatooo Beeee, gdzieeee jeeesteeeeś, czy w ogóóóóllleeee jeeeesteeeeś?
OdpowiedzUsuńAAAAAA jestem, po wielkiej zapaści nie bycia, ale pewnie odzywam się już po zapadniętych kleksach :) czy jeszcze mogę liczyć na kleksa pocieszyciela, leżałam w stronę marzenia, bez sił, hi hi hi, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKleks pocieszyciel czekałby na Ciebie i do skończenia świata.
Usuń