Nie, nie, nie. Nie jest to galeria najnowszych moich znajomych na FB!
Dżentelmeni Ci towarzyszyli swemu szefowi a zarazem mentorowi- >>>MADEJOWI na drodze występku i zbrodni. Czarne to były charaktery! Czarne, szare i grafitowe. O! Robaczywe to były duszyczki. Skundlone. Aż tu dnia pewnego napotkali Boguchwała, który samą swoją postawą (gorliwie odmawiane pacierze i śpiewane godzinki) skłonił Zbója Madeja do moralnej odnowy. Widzicie te blaski tęczowe? To bliki nieziemskiej zbroi, która ochrania Boguchwała przed wszelkim złem. To światło przykładu, które wprawia naszych przechodzonych herosów w pomięszanie i trwogę.
Kompletnie przegrani. Nawet do >>>książki się nie zmieścili.
Tęcza z rana jak śmietana! Oszołomnie dobrane te Twoje kolory, u-wiel-biam te polichromie! Zbójec z drugiej trójki dorabia w cyrku?
OdpowiedzUsuńA wiesz, gdzie nie spojrzę, tam Studzienka! Wczoraj Mim miał święcenie świecy, a przy okazji wszystkim wręczono po Małym Przewodniku Katolickim. A TAM, ZGADNIJ CO!
Co???
UsuńStudzienka? w przewodniku katolickim? Nic nie pojmuję...
UsuńMożesz mię wolno na rożnie obracać, wytopionym tłuszczem polewać, a nie zgadnę!
UsuńNo recenzja Studzienki oczywiście! Gdzie nie spojrzę, tam widzę te studzienki wszędzie i Wasiuczyńską! Studzienka na całą stronę 15 (druk wielki jak krowa, niemniej cała strona zapełniona). :)
UsuńNo recenzja Studzienki oczywiście! Gdzie nie spojrzę, tam widzę te studzienki wszędzie i Wasiuczyńską! Studzienka na całą stronę 15 (druk wielki jak krowa, niemniej cała strona zapełniona). :)
UsuńNo proszę. Nie wiedziałek. Mam nadzieję, że recenzja nie z gatunku miażdżących.
OdpowiedzUsuńNie zmieścili się, ale żal :( :( Studzienki jeszcze nie znamy ..nadrobimy
OdpowiedzUsuńGraficznie zbóje byli z innej bajki- bardziej rysunkowi niż malarscy. Koncepcja się zmieniała kilka razy aż stanęło na wojującym łowiczyźmie pasiastym.
UsuńDobrze im sie zle z oczu patrzy!
OdpowiedzUsuń